Dynia to symbol jesieni. A czy farma dyń to pomysł na biznes, który pozwoli zarobić przez cały rok? O tym opowiada Łukasz Smyk, właściciel Dyniolandu w podwarszawskim Wieliszewie.
<iframe allowfullscreen="" frameborder="0" height="355" src="//www.youtube.com/embed/aVRy3rcc7p0?rel=0" width="630"></iframe>– Pamiętam ten moment w pierwszym roku, gdy już wszystko posadziłem, zacząłem tworzyć logo, stronę i tak sobie uświadomiłem: O Boże, przecież ja się na tych dniach nie znam. Co ja, co ja robię, co ja wyprawiam? Przecież to może mi nie wyjść – opowiada Łukasz Smyk, właściciel Dyniolandu. Ale Dynioland przetrwał 10 lat i przez cały czas ma się dobrze.
Zabawa i nauka
W Dyniolandzie nie tylko uprawia się dynie. To przede wszystkim atrakcja dla dzieci – zorganizowanych grup i rodzin. Nie tylko się tu bawią, ale też uczą wielu interesujących rzeczy.
– Każdy pobyt zaczynamy od takiego mini wykładu, podczas którego opowiadamy o historii dyni, o pochodzeniu, o tym, jak się znalazła w Europie, o wykorzystaniu kulinarnym, adekwatnościach zdrowotnych – wyjaśnia Łukasz smyk. - Łączymy to z degustacją naszej produkcji soku, pestek, dżemu dyniowego. Pokazujemy też nasze rękodzieło z dyni i z tykw. A następnie przechodzimy do zwiedzania farmy. Przewodnik oprowadza grupę po farmie i w trakcie tej części dzieci bawią się w labiryntach ze słomy, kukurydzianym, karmią zwierzęta.
Z rozmowy Łukasza Smyka z Anną Smolińską dowiecie się m.in.:
- Jak powstał Dynioland?
- Czemu właściciel Dyniolandu wybrał dynie, a nie np. uprawę pomidorów?
- Ile jest odmian dyń i do czego można je wykorzystać?
- Czy w Dyniolandzie tylko uprawia się i sprzedaje dynie?
- Po co przychodzą do Dyniolandu przedszkola, szkoły i rodziny z dziećmi?
- Co się dzieje na farmie dyń poza sezonem dyniowym?
- Czy na dyniach da się zarobić?
Więcej rozmów biznesowych i ciekawych pomysłów znajdziecie na naszym kanale Franchising-PL na YouTube. Zachęcamy do subskrypcji!