Gliwice mają co roku liczone w setkach milionów nadwyżki i ogromną zdolność kredytową. W mieście są też ludzie, którzy realizowali inwestycje na podobną skalę. Śląski Uniwersytet Medyczny nie ma ani pieniędzy, ani ludzi z doświadczeniem - mówi Zygmunt Frankiewicz.