Popodglądajmy pierwszaki z polickiej szkoły. Zadanie jakie stawia nauczycielka przed uczennicą nie jest jakieś szczególne, ot zawiera element czytania globalnego.
Zwróciłam za to uwagę na coś innego. Filmików, poświęconych miesiącom i porom roku otrzymałam pięć. W każdym z nich zadania są inne, ale każdy z nich bazuje na raz wydrukowanych wyrazach.
Bo w zabawach w czytanie nie chodzi o to, by się umartwiać, chodzi o to, by być kreatywnym, mieć pomysły, ułatwiać sobie życie i wyciskać z raz przygotowanych pomocy ile się tylko da.
m