Na temat wydarzeń na Wołyniu zabierała głos Iryna Farion. Dajmy jej szansę się wypowiedzieć. Okazuje się iż ta wykładowczyni ukraińskiego na Politechnice Lwowskiej nie była aż tak popularna jak jej się zdawało. Z powodu bzdur, które wygadywała studenci zażądali usunięcia jej z pracy i została wyrzucona. Brawo studenci! Mówiła, iż Polaków na Wołyniu zabijano, bo tam mieszkali. Jest ofiarą zamachu. Ktoś ją zastrzelił pod domem. Ta legendarna postać widocznie została zastrzelona bo wyszła na spacer.
- Strona główna
- Edukacja
- Głos strony przeciwnej
Powiązane
Nowacka przekaże 16 tys. laptopów dla powodzian
2 godzin temu
"Taki kredyt niemalże przestał spełniać swoją rolę"
7 godzin temu
Polecane
Jak Damian zareagował na Agnieszkę? Zaskakująca deklaracja!
1 godzina temu