Równo 40 lat. Tyle czasu minęło od momentu, gdy w Polsce po raz ostatni wykryto przypadek zakażenia wirusem polio. Mogło więc się wydawać, iż mamy z nim spokój, bo dzięki obowiązkowym szczepieniom został całkowicie wyeliminowany. Niestety, powrócił.
Niebezpieczny wirus w Warszawie
Jak ogłosił w specjalnym komunikacie GIS, w tym miesiącu zmutowanego wirusa polio, który wywołuje m.in. chorobę Heinego-Medina, wykryto w próbce ścieków w Warszawie. Powodów do paniki nie ma, bo – jak czytamy – "to nie świadczy o zachorowaniach wśród ludzi". Jednocześnie GIS zaznaczył jednak, iż sytuacja jest alarmowa, bo te zmutowane formy wirusa mogą stanowić niebezpieczeństwo dla osób, które nie zostały zaszczepione przeciw polio.
Problem polega na tym, iż poziom wyszczepienia w Polsce spada. Z danych Państwowej Inspekcji Sanitarnej wynika, iż w 2023 roku odsetek dzieci zaszczepionych przeciw polio wynosił 86 proc. To za mało. Według wirusologów, aby zapobiec rozprzestrzenianiu się wirusa, szczepionkę musi przyjąć minimum 95 proc. dzieci. Co ważne, mowa tu o pełnym zaszczepieniu, czyli przyjęciu czterech dawek. Pierwsze trzy podaje się dzieciom w 3-4, 5-6 oraz 16-18 miesiącu życia. Ostatnią, przypominającą dawkę, dostają sześciolatki.
Właśnie dlatego GIS w swoim komunikacie apeluje do tych rodziców, którzy uznali, iż nie ma sensu szczepić dziecka przeciw zapomnianemu wirusowi albo zrezygnowali z dawki przypominającej. Takie apele będą też przekazywać lekarze w przychodniach. W akcję informacyjną włączono też – prośbę o uzupełnienie szczepień rodzice będą w najbliższych dniach dostawać za pośrednictwem dzienników elektronicznych. Szczepienia są bezpłatne dla wszystkich osób do 19. roku życia.
Jedna z najstraszniejszych chorób
Tego, iż do Polski wróci polio, można się było spodziewać. Nie tylko z powodu coraz silniejszego ruchu antyszczepionkowego. W ostatnich latach wyraźnie wzrosła liczba zachorowań w Azji i Afryce. Tylko w tym roku odnotowano prawie 300 przypadków. Właśnie dlatego Światowa Organizacja Zdrowia zleciła monitorowanie aktywności tego wirusa na wszystkich kontynentach. Jak widać, ta ostrożność okazała się uzasadniona, bo polio wykryto też niedawno w Hiszpanii i w Wielkiej Brytanii.
Wirus polio jest szczególnie groźny dla małych dzieci. To właśnie bowiem u najmłodszych przebieg zakażenia jest najcięższy i prowadzi do zapalenia opon mózgowo-rdzeniowych albo choćby ciężkich i nieodwracalnych porażeń mięśni rąk, nóg i tułowia. Co gorsza, w wielu przypadkach zakażenie polio kończy się śmierci, a choremu nie można pomóc, bo nie istnieje lek zwalczający tego wirusa. Jedyną skuteczną ochroną jest szczepienie, czego dowodem jest fakt, iż od czterech dekad nikt w Polsce nie chorował z powodu polio. I dobrze by było, żeby tak zostało.