Haloo, Natalio, nie możesz przyjechać? Źle się czuję.

newsempire24.com 6 dni temu

**Halo, Natalia, nie możesz przyjechać? Źle się czuję…**

**Halo, Natalia, nie możesz przyjechać? Źle się czuję…** Głos matki drżał, ledwo słyszalny przez słuchawkę. **Dawid z Kasią zostawili mi Małgosię i poszli na imprezę, nie mogę się do nich dodzwonić.**

**Znowu zostawili?! Co to ma to być?!** Natalia warknęła. **Jadę, mamo.**

W pół godziny była na miejscu.

**Ciśnienie skoczyło, nie mogę go obnić. Głowa mi pęka…**

**Może wezwałybyśmy pogotowie?**

**Nie trzeba, położę się. Ale Małgosia nie daje spokoju, biega, wspina się po meblach, jeszcze mała, nic nie rozumie…**

Natalia zabrała wnuczkę do drugiego pokoju.

*”Znowu sobie poszli, a dziecko na chorą prababcię. Nie mam już siły na tę bezmyślność. Matka w wieku, nie powinna się tak męczyć, a oni? Im się tylko imprezy w głowie.”*

Godzinę później zjawili się Dawid z Kasia. Obydwoje pod wpływem.

**Dawid, babci zasłabło, a wy nie odbieracieśmy! Po co znowu zostawiliście Małgosię?!**

**Mamo, przecież wszystko w porządku! Babcia tylko udaje, zdrowa jak koń!**

**Jak śmiesz tak mówić?! Nie macie sumienia! Nie dość, iż się u niej wprowadziliście, to jeszcze obciążacie staruszkę!**

**A może byście nam kupili mieszkanie? Gdzie mamy mieszkać?**

**Może byście w końcu poszli do pracy?! Małgosia może już do żłobka, biorą od drugiego roku, a wy się ogarnijcie!**

**My pracujemy! Prowadzimy blog z Kasią. Jak tylko się rozkręcimy, pieniądze poleją się rzeką. Tyle iż trzeba trochę poczekać. Włożyliśmy w reklamę, zaraz będzie efekt!**

**Głupoty pleciewie! Teraz każdy jest blogerem, jak pcheł u psa! A nam nie stać na mieszkanie dla was, sami wiecie. Trzeba było pomyśleć, zanim zakładaliście rodzinę!**

**No nie moja wina, iż Kasia tak gwałtownie zaszła! Musiałem się żenić!**

**W sensie, nie twoja wina?! Ja to sama zrobiłam, czy co?!** wtrąciła się Kasia, od której też zalatywało alkoholem.

**Oj, nie zaczynaj! Mówiłem, żebyś się zabezpieczała… Samawinna…**

**Nie chcę słuchać waszych pijackich bredni, idę. I nie dokuczajcie babci!**

Natalia zajrzała do matki spokojnie spała. Tabletka zadziałała.

**Nie krzyczcie, babcia śpi. Wychodzę…**

Wszystko poszło w diabły, gdy wyszło na jawę, iż Kasia była w ciąży.

Ślub był szybki, skromny, tylko najbliżsi.

Na wynajem nie chcieli i zaproponowali zamieszkanie u babci Hani.

**Babciu, masz dwa pokoje, nam wystarczy. Kasia będzie pomagać. Sprzątanie, gotowanie, zakupy.**

No jakbyś nie pomogła ukochanemu wnukowi? A jak stanę na nogi, kupimy mieszkanie i się wyprowadzimy. To tylko na chwilę.

**Oj, wnuczku, przyzwyczona jestem do spokoju, a wy głośni pewnie, muzyka, goście… A teraz jeszcze dziecko, zero wytchnienia… Mam nadciśnienie.**

**Wszystko będzie dobrze, nie martw się! Pobawisz się z prawnuczką…**

Natalia dowiedziała się, gdy już się wprowadzili. Prosili, żeby nie mówić wiedzieli, iż będzie przeciwna.

**Córko, nie krzycz. Trochę pomieszkają i się wyprowadzą. Nie na ulicy mają żyć…**

**Na to liczyłaś. Dawid szybciej by znalazł pracę, a tak będzie się obijał. Żyją z zasiłku i od rodziców Kasi.**

Studia rzucił, bez zawodu, do wojska nie wzięli przez astmę, teraz tylko głupoty w głowie…

Natalia nie odmawiała opieki nad wnuczką, ale gdy zaczęli przywozić ją codziennie, wkurzyła się.

**Jesteście rodzicami, spędzajcie czas z dzieckiem! Wy tylko po znajomych się włóczycie i te głupie filmiki kręcicie. Raz, dwa razy w tygodniu przywoźcie, mam swoje sprawy!**

Wtedy zostawiali dziecko babci Hani. Starej było ciężko, ale Dawid obiecywał, iż to ostatni raz.

**Natalia, twoja mama jest gwiazdą internetu, wiesz o tym?**

Kobieta spojrzała zdumiona na koleżankę.

**W jakim sensie? Ona nie korzysta z internetu.**

**Dawid zadaje jej głupie pytania, ona odpowiada poważnie, a potem się z niej śmieją. W komentarzach ludzie oburzeni, iż młodzież znosi staruszkę. A ona pewnie choćby nie wie, iż ją nagrywają.**

Natalia wściekła się jak nigdy. To już było za wiele.

Wyszła z gabinetu i wykręciła numer syna.

**Halo, cześć, mamo.**

**Dawid, po co nagrywasz babcię i wrzucasz do internetu?! Oszalałeś?!**

**Co w tym złego? To teraz trend! Ona tylko odpowiada na pytania, o co chodzi?**

To Kasia wpadła na pomysł. Mamy pod nosem żywy kontent, wiesz, ile l

Idź do oryginalnego materiału