Haloo, Natalko, nie możesz przyjechać? Czuję się jakoś niedobrze.

polregion.pl 21 godzin temu

Halo, Natalko, możesz przyjść? Źle się czuję.
Halo, Natalko, możesz przyjść? Źle się czuję. Darek z Marysią zostawili mi Krzysia i poszli do znajomych, nie mogę się do nich dodzwonić.
Znowu zostawili? No co ty! Zaraz przyjadę, mamo.

Po pół godziny Natalia była u matki.

Ciśnienie mi skoczyło, nie mogę go obniżyć. Głowa pęka

Może wezwiemy karetkę?

Nie trzeba, położę się tylko. A Krzyś nie daje spokoju, skacze po pokoju, wszędzie się wścibia, jeszcze mały, nic nie rozumie

Natalka zabrała wnuka do drugiego pokoju.

Znowu poszli sobie, a chorej prababci zostawili dziecko. Serce mi się kraje.

Mama już w wieku, ciężko jej opiekować się malcem, a oni mają tylko zabawę w głowie. Imprezy, alkohol i tyle.

Po godzinie syn z żoną wrócili. Lekko podchmieleni.

Darku, babci źle się zrobiło, a wy nie odbieraliście telefonów. Po co znowu zostawiliście Krzysia?

Mamo, przecież wszystko w porządku! Babcia tylko udaje, zdrowa jak koń!

Jak śmiesz tak mówić! Wstyd! Zupełnie wam sumienie odrzuciło! Nie dość, iż się u nas rozlokowaliście, to jeszcze starszą kobietę obarczacie obowiązkami!

No bo wy nie chcecie nam kupić mieszkania, to gdzie mamy mieszkać?

A może byście poszli do pracy? Krzysia można już oddać do żłobka, biorą od dwóch lat, a wy byście zarabiali!

Przecież pracujemy! Prowadzimy z Marysią bloga. Jak się rozkręci, zarobimy krocie. Tylko trzeba poczekać. Włożyliśmy w reklamę, niedługo będą efekty!

Głupoty opowiadasz! Teraz każdy chce być blogerem, jak muchy do miodu! A my z tatą nie mamy z czego wam mieszkania kupić, wiesz o tym. Zanim zakładaliście rodzinę, trzeba było pomyśleć.

No nie moja wina, iż Marysia tak gwałtownie zaszła w ciążę! Musiałem się żenić!

Jak to nie twoja wina? Sam to zrobiłam, czy co?! wtrąciła się Marysia, od której też czuć było alkohol.

Oj, nie zaczynaj! Mówiłem ci, żebyś się zabezpieczała To twoja wina

Nie chcę słuchać waszych pijanych bredni, idę. I nie dokuczajcie babci!

Natalka zajrzała do mamy spała. Widać tabletka podziałała.

I nie krzyczcie, babcia śpi. Do widzenia

Gdy tylko okazało się, iż Marysia jest w ciąży, wszystko się posypało.

Ślub był szybki, skromny, tylko dla najbliższych.

Na wynajmowane mieszkanie młodzi nie chcieli iść, więc wprosili się do babci Hani.

Babciu, masz dwa pokoje, wystarczy nam. Marysia będzie pomagać. Sprzątanie, gotowanie, zakupy.

No jakże nie pomożesz ukochanemu wnukowi? Jak stanę na nogi, kupimy mieszkanie i się wyprowadzimy. To na krótko.

Ojej, wnusiu, ja przyzwyczajona do samotności, a wy hałaśliwi, pewnie muzykę puszczacie, gości zapraszacie. A tu jeszcze dziecko zero spokoju A ja z nadciśnieniem.

Wszystko będzie dobrze, nie martw się! Prababcią zostaniesz!

Natalka dowiedziała się o tym, gdy Darek z Marysią już wprowadzili się do jej matki. Prosili, żeby nie mówić, wiedzieli, iż będzie przeciwna.

Córko, nie krzycz. Pomieszkają trochę i się wyprowadzą. Nie na ulicy mają żyć

Na darmo się zgodziłaś. Lepiej, żeby Darek znalazł pracę, a nie głupotami się zajmował. Na zasiłku żyją, a rodzice Marysi dokładają.

Studia Darek rzucił, bez zawodu teraz, do wojska nie wzięli przez astmę, więc głupie pomysły mu do głowy przychodzą

Natalka nigdy nie odmawiała opieki nad wnukiem, ale gdy zaczęli go przywozić codziennie, wściekła się.

Jesteście rodzicami, powinniście czas z dzieckiem spędzać, a wy tylko po znajomych się włóczycie i głupie filmiki nagrywacie. Raz, dwa razy w tygodniu przywoźcie Krzysia, mam swoje sprawy

Wtedy zaczęli zostawiać dziecko u babci Hani. Dla niej to był ciężar, ale Darek zawsze obiecywał, iż to ostatni raz.

Natalko, twoja mama jest gwiazdą internetu, wiesz o tym?

Kobieta spojrzała ze zdziwieniem na koleżankę.

Co masz na myśli? Ona nie używa internetu.

Twój Darek zadaje jej różne głupie pytania, a ona poważnie odpowiada, a potem się z niej naśmiewają.

W komentarzach ludzie oburzeni, iż młodzież drwi z babci. A ona choćby nie wie, pewnie nagrywają ją ukradkiem.

Natalka wpadła w furię. To już przekroczyło wszelkie granice.

Wyszła z gabinetu i zadzwoniła do syna.

Halo, cześć, mamo.

Darku, po co nagrywasz babcię i wrzucz

Idź do oryginalnego materiału