To już przedostatni dzień naszych hotelarzy i logistyków w Hiszpanii. Wizja powrotu do kraju, mając na uwadze temperatury, nie jest zbyt optymistyczna dlatego wyciskamy ostatnie dni jak cytrynę. Po skończonych praktykach, całe (upalne ) popołudnie spędziliśmy w cygańskiej dzielnicy Grenady – Sacromonte. Na własne oczy przekonaliśmy się w jakich warunkach żyli tu mieszkańcy jeszcze w 1973r. Zerknijcie do naszej galerii zdjęć.
,