A więc mam cię prosić, żebyś z noworodkiem biegła dwa kilometry po chleb, a potem jeszcze w sklepie po mleko? Już nie wiem, czy jesteśmy ci potrzebni, z Jagodą czy nie. Wiktoria i jej córeczka zostali przywitani przy wyjściu ze szpitala w warszawskim oddziale. Na progu czekali mąż, rodzice i teściowie. gwałtownie zasiedli przy stole, […]