Ich warszawski sen się skończył. "Zazdroszczę koleżankom. Żyjemy z miesiąca na miesiąc"

Zdjęcie: Warszawa


— W rodzinie nikt nie rozumie realiów życia w Warszawie. Nie stać nas na kredyt. Narzeczony pracuje jako konsultant w banku, ja jako pomoc w przedszkolu. Ledwo nam wystarcza na życie — mówi Agnieszka, która mieszka w stolicy od 16 lat. Dla Natalii warszawski sen skończył się tuż po studiach. — Nie mieszkamy w centrum, bo nas na to nie stać. Musimy mieć dwa samochody i sporo wydajemy na paliwo. Po pracy, kiedy wreszcie dotrzemy do domu, zostajemy w naszej okolicy — opowiada o tym. Oto jak warszawski sen milenialsów zderzył się z rzeczywistością.