Ile zarabiają polscy studenci? Niewielu starczy na wynajem mieszkania

gazeta.pl 2 dni temu
Zdjęcie: Fot. Piotr Skornicki / Agencja Wyborcza.pl /


Blisko połowa dorabiających sobie studentów w Polsce zarabia nie więcej niż 4 tys. zł - wynika z raportu "Student w pracy 2024". Autorzy wskazali, iż zarobki ponad 24 proc. studiujących wynoszą między 1 tys. a 2 tys. zł lub mniej niż 1 tys. zł na rękę.
Życie studenckie jest coraz droższe. Studenci mierzą się z wysokimi cenami, które dotyczą wynajmu mieszkań, pokoi w akademikach, jedzenia, a także czesnego na płatnych kierunkach. Choć wielu z nich chciałoby iść do pracy, aby odciążyć rodziców, nie zawsze mają taką możliwość. Są też tacy, którzy nie uczą się dziennie, a w chwilach wolnych od nauki, podejmują pracę. Jest im ciężko, ale wiedzą, iż bez dodatkowych pieniędzy, mogliby nie dać sobie rady. Ile są w stanie zarobić? O tym mówi najnowsze raport "Student w pracy 2024".
REKLAMA


Zobacz wideo Ewa Chodakowska zdradza, jak ją przyjęli studenci na SWPS. "Jestem traktowana jak jedna z nich"


Ile zarabiają studenci? Można się zdziwić
Z badania przeprowadzonego w ramach Programu Kariera Polskiej Rady Biznesu przez pracownię SW Research wynika, iż co czwarty studiujący (24,3 proc.) zarabia pomiędzy 1 tys. zł a 2 tys. lub choćby niecałe 1 tys. zł na rękę. To podobne statystyki co w zeszłym roku, kiedy takie zarobki deklarowało 24,5 proc. badanych. Za takie kwoty ciężko przeżyć w dużych miastach.
Autorzy raportu przyznają, iż spadła liczba studiujących, którzy otrzymują pomiędzy 2 a 4 tys. zł netto. W 2024 r. było ich 28 proc., a w roku ubiegłym 37,9 proc. Przybyło natomiast tych, którzy zarabiają pomiędzy 4 a 6 tys. zł na rękę; w tej chwili to 29 proc., a w 2023 r. - 12,5 proc. ankietowanych.
Autorzy badania wskazują, iż im dalej w przyszłość, tym apetyty większe. Co trzeci student chciałby zarabiać przynajmniej 10 tys. zł netto. "Za rok pensję w takiej wysokości chciałoby mieć 42,2 proc. studentów (w 2023 r. – 32,8 proc.), a za dziesięć lat aż 78,9 proc. (w 2023 r. – 66,1 proc.)" - wskazali autorzy raportu. "W tym przypadku łatwiej wskazać tych, którzy chcieliby zarabiać poniżej tej kwoty: 10,4 proc. pomiędzy dziewięć a dziesięć tysięcy na rękę (w 2023 – 16,2 proc.), a 10,7 proc. wskazało odpowiedzi w przedziałach między trzy a dziewięć tysięcy zł netto (w 2023 – 17,7 proc.)" - dodali.


Drogo być dziś studentem. Za klitkę płaci się choćby ponad 2500 tys. zł.
Życie w akademiku to przede wszystkim wygodne rozwiązanie dla osób o ograniczonych możliwościach finansowych, szczególnie teraz, kiedy koszt wynajmu pokoju czy mieszkania jest wprost absurdalny. Za kawalerkę w Warszawie czy Krakowie trzeba zapłacić ponad 2500 tys. zł, a za pokój połowę tego lub więcej.


"W październiku zacznę piąty rok studiów. Jak sprowadziłam się do Warszawy, to wynajmowałam pokój za 700 złotych w dobrej lokalizacji. Teraz mieszkam w mieszkaniu z pięcioma obcymi mi osobami i płacę za pokój 1500 złotych. Właściciel mówi, iż to i tak dobra cena i nie chce ze mną negocjować. Jak student decyduje się na dłuższy wynajem, to płaci 100 złotych mniej. Proszę sobie pomyśleć, iż za pokój można płacić choćby 1600 złotych. Witajcie w naszej bajce!" - mówiła nam jakiś czas temu Wiktoria, studentka prawa UKSW w Warszawie.
Zapomogi, stypendia i dodatki finansowe
Choć każdy student w potrzebie może skorzystać ze stypendiów oferowanych przez uczelnie lub złożyć wniosek o zapomogę, to niedużo osób się na to decyduje. Uczniów przerażają formalności, terminy rozpatrywania wniosków, a także wysokość świadczeń. Poza tym o dodatkowe formy wsparcia stara się dużo osób, a przez to pozostało więcej warunków do spełnienia. W sytuacjach kryzysowych bardzo przydatne są także stypendia, ale aby je dostać, trzeba być aktywnym i mieć bardzo dobre wyniki w nauce, a pracując, ciężko jest mieć dobre stopnie.
Idź do oryginalnego materiału