Impulsywność u dzieci i młodzieży cz. 2 – sposoby radzenia sobie z nią

madraochrona.pl 2 lat temu

Im szybciej zaczniemy nad nią pracować już w dzieciństwie, tym lepiej nauczymy się radzić sobie z jej skutkami. Warto jednak uzbroić się w cierpliwość – praca nad impulsywnością jest trudna i mozolna.

Co zatem warto robić?

  • Niezależnie od wieku dziecka zauważaj i doceniaj jego cierpliwość: „poczekałaś spokojnie – przybij piątkę!”. Kontroluj własne reakcje. Bardzo ważne jest, aby rodzice modelowali odpowiednie zachowania w stosunku do własnych impulsów. Choć jest to dla nas trudne, to dzieci po prostu uczą się przez obserwację. o ile widzą, jak krzyczymy na komputer, gdy ten nie chce się włączyć, to same w trudnej sytuacji będą robić tak samo.
  • Starszym dzieciom warto pokazać konsekwencje impulsywnych zachowań. Usiądźcie razem i wypiszcie wszystkie impulsywne zachowania dziecka, jakie wam przyjdą do głowy. Potem zastanówcie się nad wadami i zaletami każdego z nich. Niestety zdarza się, iż osoby impulsywne po prostu nie widzą konsekwencji swoich zachowań, gdyż zwyczajnie „robią szybciej, niż się zastanowią”.
  • Rozmawiaj z dzieckiem o tym, co czuje i dlaczego. Odzwierciedlanie emocji pomaga mu w lepszym rozumieniu tego, co się z nim dzieje.
  • Stosuj techniki odwracania uwagi. Możecie wspólnie wybrać jakiś przedmiot w zasięgu wzroku i szczegółowo go opisywać na głos. W przypadku małych dzieci można opisywać na zmianę – jedno zdanie rodzic, jedno dziecko. Natomiast starsze dzieci warto zachęcać, by robiły to samodzielnie. Innym sposobem jest skupienie uwagi dziecka na tym, co czuje wszystkimi zmysłami: smakiem, węchem, dotykiem, co widzi, co słyszy. Dobrym pomysłem jest także zabawa w liczenie (i to nie tylko dla tych, którzy uczą się tabliczki mnożenia!) – odliczajcie razem od 100 co 7 w dół: 100, 93, 86, 79… Możecie także zadawać sobie pytania z wiedzy o ulubionej bajce czy programie telewizyjnym („Jak nazywa się sowa Rona Weasleya?”). Metody te będą bardzo skuteczne, gdy zauważymy, iż dziecko złości się, kiedy czekamy w kolejce w sklepie czy podczas rówieśniczej sprzeczki. Wszystkie te sposoby wymagają zaangażowania myślenia, co sprawia, iż impuls nie jest już tak silny i łatwiej jest opanować emocje.
  • Obserwuj dziecko i korzystaj ze swojej wiedzy o nim. Przez jakiś czas jako rodzice możemy służyć dziecku za zewnętrzne źródło autokontroli. Przynajmniej dotąd aż ono nie uwewnętrzni jej i nie stanie się częścią jego wewnętrznego doświadczenia. Reagujmy zatem wtedy, kiedy widzimy, iż impuls dziecka nadciąga, stosując wspomniane techniki czy rozmawiając z nim o tym, co czuje. Znając swoje dziecko możemy przewidzieć, iż pewne sytuacje mogą być dla niego zapalnikiem. Później, jak będzie starsze, samo będzie je zauważało i będzie mogło korzystać z technik reagowania we właściwym momencie.
  • Dziecko w wieku nastoletnim zachęcaj do trenowania dialogu wewnętrznego: pomagaj mu w samodzielnym zastanawianiu się, dlaczego np. chce uciec z lekcji, jakie są argumenty za, jakie przeciw, czy jest jakieś inne wyjście z sytuacji, jaki jest najgorszy możliwy scenariusz wagarów, a jaki najlepszy.

Co najważniejsze – nie oczekujmy, iż po wypróbowaniu wspomnianych metod impulsywność minie jak za machnięciem magicznej różdżki. Pozytywne efekty wymagają bowiem wytrwałej i codziennej pracy. Pokrzepiające jest to, iż po pewnym czasie rezultaty stają się widoczne, motywując zarówno dzieci, jak i rodziców do dalszej zmiany.

Idź do oryginalnego materiału