Uczniom kieleckiego „Elektryka” woda leje się na głowę. W wielu pomieszczeniach przecieka sufit, a część sal w czasie deszczu wyłączona jest z użytku. Władze Kielc znają problem dziurawego dachu, jednak tłumaczą się brakiem pieniędzy. Kiedy zostanie przeprowadzony konieczny remont? – o tym rozmawialiśmy w programie „Interwencja” zrealizowanym wspólnie przez TVP3 Kielce i Radio Kielce.
Jak powiedział dyrektor Zespołu Szkół Elektrycznych w Kielcach, Władysław Zaucha – dach szkoły jest w fatalnym stanie. Podczas intensywnych opadów deszczu woda leje się po ścianach, a w niektórych salach lekcyjnych trzeba podstawiać miednice i wiadra, by nie zalała podłogi. Część klas musi być czasowo wyłączana z użytkowania, bo nie można w nich prowadzić normalnie zajęć. Boimy się o bezpieczeństwo i uczniów, i nauczycieli, nikogo nie możemy narażać na porażenie prądem – dodał dyrektor.
Władysław Zaucha powiedział, iż problem jest aż w 8 salach lekcyjnych, ale w dwóch jest bardzo poważny, bo woda kapie na sprzęt dydaktyczny. W czasie opadów nauczyciele muszą wychodzić z klas, albo nie decydują się na używanie pomocy naukowych, co utrudnia prowadzenie i organizację zajęć.
O problemie informowało już Radio Kielce.
Uczniowie „Elektryka” mówią, iż problemy techniczne dezorganizują im naukę. Niemożność korzystania z pracowni zakłóca cykl edukacyjny i nie pozwala na realizację podstawy programowej. Są ludźmi ambitnymi, chcą się uczyć i zdobywać wiedzę, jednak chcieliby mieć taką możliwość nie tylko w pogodne dni.
Uczestniczący w audycji kieleccy radni: Marianna Noworycka-Gniatkowska, Marian Kubik i Marcin Stępniewski powiedzieli, iż oczekują od urzędu miasta zdecydowanych działań w tej sprawie. Niedopuszczalne jest, by szkoła z taką renomą w mieście wojewódzkim musiała borykać się z podobnymi problemami. Stwierdzili, iż konieczna jest natychmiastowa interwencja, bo odkładanie remontu na przyszłość tylko powiększy skalę zniszczenia budynku.
Dyrektor Zespołu Szkół Elektrycznych w Kielcach, Władysław Zaucha powiedział, iż szkoła wiele rzeczy zakupiła dzięki własnej gospodarności, wynajmowaniu pomieszczeń i umowom ze sponsorami.
– Za pozyskane pieniądze zakupiono wiele pomocy naukowych, jednak wygospodarowanie 500 tys. zł na remont dachu jest poza zasięgiem możliwości – podkreślił.
Piotr Łojek, dyrektor Wydziału Edukacji, Kultury i Sportu Urzędu Miasta w Kielcach poinformował, iż stan techniczny wielu szkół w mieście jest zły, jednak sytuacja w Zespole Szkół Elektrycznych jest najgorsza. Postanowiono zatem przeznaczyć z tegorocznego budżetu na doraźny remont 100 tys. zł. Reszta pieniędzy zostanie wygospodarowana dopiero z przyszłorocznego budżetu miasta.
Radni wyrazili jednak obawę, iż cząstkowy remont będzie niewystarczający. W czasie jesiennych i zimowych opadów oraz niskich temperatur nastąpi dalsza degradacja budynku, i remont może okazać się dużo kosztowniejszy, niż wtedy, gdy zrobiony by został porządnie.