– To dotknie każdą uczelnię w Polsce – mówi o ujemnych skutkach demografii w kontekście szkolnictwa wyższego prof. Maria Mrówczyńska, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. Niż demograficzny to zjawisko, z którym placówki oświatowe i naukowe każdego szczebla będą musiały się zmierzyć.
Resort nauki ma świadomość skali problemu.
To nie tylko Uniwersytet Zielonogórski, ale każdą uczelnię to dotknie. Te duże, renomowane też, choć może z mniejszym skutkiem. Zielona Góra czy podobny Olsztyn i Uniwersytet Warmińsko-Mazurski to takie ośrodki, które na pewno dotknie niż.
Prof. Mrówczyńska uważa, iż to temat, nad którym trzeba się pilnie pochylić.
To są reformy, które będą czekały wszystkie uczelnie. Trzeba popatrzeć realnie, na jakich kierunkach kształcimy i czy powinniśmy je utrzymywać. To są bardzo niepopularne decyzje, ale od których – moim zdaniem – nie ma ucieczki.
Prof. Mrówczyńska uważa, iż szansą dla Zielonej Góry jest dobra kooperacja z władzami samorządowymi, które dostrzegają potencjał lokalnej uczelni. – o ile uczelni zabraknie, to nie będzie miejsc pracy i ludzie stąd wyjadą – podsumowała prof. Mrówczyńska.
