Jeśli masz czegoś nauczyć dziecko, niech to będzie ta umiejętność. Wspiera pewność siebie!

mamadu.pl 1 rok temu
Zdjęcie: Umiejętność mądrego martwienia się daje pewność siebie w dążeniu do celu. fot. Caleb Oquendo/Pexels


Wychowanie dziecka to ogromna odpowiedzialność, która spoczywa na rodzicach. Każdy pragnie dać z siebie dziecku wszystko, co najlepsze. Chcemy je też uzbroić w narzędzia, dzięki którym będą dobrze radziły sobie w życiu, odnosiły sukcesy i po prostu będą spełnione i szczęśliwe. Naucz je "mądrego" martwienia się.


Jak radzić sobie z trudnościami?


Nikt nie przeżyje życia za swoje dziecko. W wychowaniu go najważniejsze jest to, by nauczyć malucha umiejętności, dzięki którym będzie dobrze radził sobie z przeciwnościami losu. Warto więc wspierać dziecko, aby było odporne i silne psychicznie, a do tego pewne siebie. Umiejętnością, która wyjątkowo wspiera poczucie własnej wartości i upór w dążeniu do celu, jest umiejętność "mądrego" martwienia się.

Polega ona przede wszystkim nie na usuwaniu dziecku kłód spod nóg, a raczej na uczeniu malucha, jak się ich pozbywać samodzielnie oraz jak radzić sobie ze strachem i różnymi lękami. Oto 4 kroki w uczeniu "mądrego" martwienia się:

1. Poświęćcie czas na martwienie, ale potem odpuśćcie


Nie mów dziecku: "Nie martw się", jeżeli właśnie to zajmuje jego myśli. Zamiast odganiania problemu lub zamiatania go pod dywan, poświęćcie mu czas. Możecie spisać na kartce wszystkie obawy kilkulatka i przelać na papier emocje, które budzi stresogenna sytuacja. Następnie należy odpuścić i poświęcić czas na kolejne zadania – bez rozpamiętywania cały dzień jednego problemu.

2. Stwórzcie pudełko na zmartwienia


Spisane zmartwienia i niepokoje można umieścić w słoiku lub jakimś pudełku. Niech dziecko odkłada tam każdą myśl, która prowadzi je do negatywnych uczuć i "nakręcania się" na pesymistyczną przyszłość.

3. Wyobraźcie sobie najgorszy scenariusz, a potem najlepszy


Dziecko, które wciąż się martwi, może (a choćby powinno) skupić się na wyobrażeniu tego, "co będzie jeśli…". Dzięki zaprojektowaniu pozytywnego i negatywnego scenariusza może się przygotować na to, co naprawdę się wydarzy. Co jeżeli nie zda egzaminu i założy najgorszy scenariusz? Czy będzie to faktycznie tak złe, jak myślał?

Dzięki takiemu projektowaniu przyszłości przypomnisz dziecku, iż z każdą – choćby najgorszą przeszkodą – dadzą sobie radę z pomocą rodzica i jego wsparciem. Wyobrażenie sobie różnych scenariuszy uczy dziecko zrównoważonych procesów myślowych, pokazuje też, iż warto mieć optymistyczne nastawienie i skupiać się na pozytywach sytuacji.

4. Zauważcie pozytywne rozwiązanie, wzmacniaj optymistyczne myślenie


Kiedy stresowa sytuacja, która napawała dziecko lękiem, minie, porozmawiaj z nim. Nakreśl to, czego wcześniej dziecko się bało i co je martwiło. Omówcie też to, jak był faktyczny scenariusz i czy warto było aż tak się martwić. Na koniec warto zawsze podkreślić, iż takie doświadczenia budują nas jako ludzi i iż warto odważnie i z pewnością siebie do nich podchodzić. Często dzięki odwadze możemy mieć z takich doświadczeń więcej euforii i satysfakcji, jeżeli podejmujemy je bez zmartwień.

Źródło: cnbc.com


Idź do oryginalnego materiału