Nie słyszałam od mamy: nie próbuj, nie rób tego. Pamiętam to rozstanie na Dworcu Głównym w Krakowie. Miałam 22 lata i przyjechałam do Krakowa na studia magisterskie. Czułam, iż mama ma obawy. Ona zostawała z tym strachem sama. Ja ze swoim też. Wróciłam do akademika i pamiętam, iż dziewczyny zaproponowały, iż idziemy na imprezę.