Aleksander Sikorski to 21-letni gnieźnianin i student Wydziału Etnolingwistyki. W tym roku broni licencjatu na kierunku hebraistyka. Kocha języki. Od dawna. Maturę zdawał z czterech z nich- każdy na poziomie rozszerzonym. Jak sam mówi, w tej chwili komunikuje się w 15 językach obcych. Pracuje też jako lektor i trener nauki języków.
Proszę opowiedzieć o sobie.
Jestem studentem III roku hebraistyki oraz poliglotą-samoukiem. Język hebrajski był moim ulubionym już na etapie liceum, a samych języków intensywnie uczę się od 10 lat- wszystkich samodzielnie. To od czasów szkolnych moja pasja i codzienność. Ukończyłem Akademickie Liceum Ogólnokształcące Milenium w moim rodzinnym Gnieźnie, a dziś realizuję się naukowo w Poznaniu, w tym jako przewodniczący prężnie działającego Koła Naukowego Hebraistów UAM (@hebraistyka_uam). Planuję karierę naukową- od zawsze chciałem być wykładowcą, więc to z tym zawodem wiążę swoją przyszłość. Uwielbiam analizować języki, zgłębiać literaturę oraz o tym opowiadać!
Spotykając wcześniej poliglotów zauważyłem, iż u podstaw ich zrozumienia nauki języków leżała łacina. A u pana?
W moim przypadku było odwrotnie. Zacząłem od nauki języków współczesnych (w tym romańskich), a łacina stała się kolejnym, jubileuszowym, gdy na liczniku pojawiła się liczba dwucyfrowa. Chciałem ją poznać, bo zawsze bliska mi była historia. Dodatkowo, łacina otworzyła mi drzwi do języków starożytnych, w tym i hebrajskiego biblijnego czy greki. Moja praca licencjacka dotyczy zresztą intertekstualności między Starym a Nowym Testamentem, która mnie niezwykle fascynuje!
Cały artykuł na stronie: https://uniwersyteckie.pl/ludzie-uam/aleksander-sikorski-jezyk-przyjaciel-spotkajmy-sie-w-rozmowie
Tekst: Krzysztof Smura
Fot. Władysław Gardasz