
W Kanadzie nie potrzeba ponad miliona studentów rocznie. Potrzebni są pracownicy budowlani, tacy jak cieśle, murarze i hydraulicy – twierdzą autorzy raportu.
Od lat tempo imigracji w Kanadzie przewyższa liczbę nowo budowanych mieszkań. Jednak w ostatnich latach różnica ta osiągnęła wyjątkowy poziom – na każdy nowo powstały dom przypadało pięciu imigrantów.
Jak wynika z najnowszego badania kanadyjskiego think tanku Aristotle Foundation, w latach 2000–2015 poziom imigracji oraz liczba rozpoczynanych budów pozostawały na względnie zrównoważonym poziomie. Sytuacja zaczęła się zmieniać w 2014 roku, gdy stosunek ten wzrósł do dwóch imigrantów na jeden nowy dom, a następnie przez cały czas się zwiększał.
W badaniu podkreślono, iż całkowita liczba imigrantów w Kanadzie wzrosła z 643.853 osób (czyli 2,1% populacji kraju) w 2000 roku do ponad 3,6 miliona w 2023 roku, co stanowiło już 9,1% ogółu mieszkańców. Jednocześnie zmiany te miały istotny wpływ na rynek nieruchomości.
W 2000 roku aż 62% nowych budynków mieszkalnych stanowiły domy jednorodzinne, jednak do 2022 roku ich udział spadł do zaledwie 32%. W tym samym okresie odsetek apartamentowców wśród nowych inwestycji wzrósł z 20% do 52%.
Autor raportu, Mark Milke, podkreśla, iż chociaż popiera imigrację, to jego zdaniem powinna być ona prowadzona w sposób przemyślany i dostosowany do potrzeb kraju. W rozmowie z True North zaznaczył, iż imigracja jest korzystna, ponieważ Kanada potrzebuje nowych pracowników, szczególnie w sytuacji niskiego wskaźnika urodzeń. Jego zdaniem w okresie rządów Stephena Harpera proces ten był realizowany rozsądnie, natomiast po 2015 roku nowa administracja Justina Trudeau postawiła na masowe otwarcie granic, nie biorąc pod uwagę konsekwencji.
Milke zauważył, iż obecny rząd liberalny skupia się na imigracji z powodów politycznych, pomijając kwestie praktyczne, takie jak dostępność mieszkań czy sytuacja w szkołach. Jego zdaniem najbardziej paradoksalne jest to, iż to właśnie nowo przybyli imigranci napotykają największe trudności związane z kryzysem mieszkaniowym.
Badanie wskazuje również, iż nie należy spodziewać się poprawy sytuacji na rynku nieruchomości w najbliższym czasie, ponieważ liczba rozpoczynanych budów domów systematycznie spada – z 271.198 w 2021 roku do 240.627 w roku 2023.
W związku z tym autorzy raportu apelują o zmianę polityki imigracyjnej i nadanie priorytetu wykwalifikowanym pracownikom budowlanym, takim jak cieśle, murarze i hydraulicy. „Nie potrzebujemy ponad miliona studentów rocznie, ale specjalistów, którzy faktycznie mogą pomóc w rozwoju kraju” – podkreślił Milke.
Chociaż rząd federalny zapowiedział w ostatnim roku ograniczenie napływu imigrantów, Milke zwraca uwagę, iż istotne jest, czy rzeczywiście dojdzie do realnych zmian. Według niego zarówno obecny rząd liberalny, jak i ewentualny przyszły rząd konserwatywny będą musiały ponownie przeanalizować politykę imigracyjną i zastanowić się, jakich osób Kanada faktycznie potrzebuje.
„Z całym szacunkiem, niekoniecznie chcemy więcej emerytów, którzy będą dodatkowym obciążeniem dla systemu opieki zdrowotnej. Potrzebujemy wykwalifikowanych pracowników i przedsiębiorców” – powiedział Milke.
Podkreślił także, iż proces selekcji imigrantów powinien uwzględniać kwestie wartości i integracji społecznej. Jego zdaniem konieczne jest wprowadzenie testów wartości, aby Kanada przyjmowała osoby podzielające demokratyczne i wolnościowe ideały.
„Jeśli ktoś opuszcza Iran, ponieważ nie zgadza się z tamtejszym reżimem, powinien poddać się testowi wartości. Nie jest sprawiedliwe, by w Kanadzie pojawiały się osoby wspierające ekstremistyczne ruchy, wychwalające Hamas czy biorące udział w radykalnych demonstracjach” – zaznaczył.
Milke podkreślił, iż jego badanie nie jest wymierzone przeciwko imigrantom, ale ma na celu skłonienie rządu do przeanalizowania danych i podejmowania rozsądnych decyzji. Współautor raportu, Ven Venkatachalam, sam jest imigrantem z Indii i również popiera imigrację, ale uważa, iż nie może ona odbywać się w sposób chaotyczny, bez uwzględnienia takich czynników jak podaż mieszkań.
Na podst. True North