Ostatnio trafiłam na bardzo interesujący wykład dotyczący kobiet…
które wybierają drogę kariery przez co zapominają o instynkcie macierzyńskim, a może choćby przestają go odczuwać. Podobno pojawia się konflikt priorytetu podczas wykonywania tych dwóch ról życiowych ponieważ każda z nich wymaga czasu i poświęcenia.

Jak myślicie: Czy da się pogodzić macierzyństwo z karierą?
Nie mówię tutaj o sytuacji w której dziecko wychowywane jest przez dziadków bądź nianie. Mówimy o przypadku, w którym kobieta będzie odnosiła sukcesy zawodowe, mając i wychowując równocześnie dziecko. Oczywiście wszystko zależne jest od jej pracy. Jest dużo konkretnych czynników wpływających na ten aspekt, a zalicza się do nich między innymi:
- Czas pracy
- Możliwość pracy zdalnej czyli tzw. Home office
- Samozatrudnienie
- Szczebel hierarchii
- Poziom odpowiedzialności
- Satysfakcję z pracy
- Zarobki
Każdy z powyższych czynników wpływa na kobietę i jej zadowolenie z pracy oraz możliwość pogodzenia z nią macierzyństwa. Każdy z nam może wybrać sobie stanowisko pracy na jakim chce pracować, a dokładniej to czy chcemy zajmować się finansami, tworzeniem grafik, muzykowaniem czy też tworzyć coś osobistego dla samego siebie.
Taka decyzje w większości przypadków podejmujemy na przestrzeni lat licealnych. Nie jest to reguła bo spotykam się z bardzo dużą ilością ludzi, którzy w wieku 25 lat nie wiedzą co chcą robić, czym się zajmować i nie mają planów na swoje życie. To właśnie ludzie którzy nie podjęli takiej decyzji z powodu braku pewności. To ludzie którzy nie znaleźli jeszcze w życiu czegoś, co chcieliby robić i co sprawia im przyjemność.
I tutaj właśnie można śmiało podkreślić, iż praca, a kariera to zupełnie dwa odrębne tematy. Praca jest z przymusu. Pracujemy bo musimy zarobić pieniądze, a jeżeli dostalibyśmy możliwość zaprzestania, skorzystalibyśmy z niej.
A kariera?
To zupełnie inna sprawa.
Kariera świadczy o motywacji i chęci rozwoju. Świadczy o tym, iż kochamy to co robimy i zależy nam na naszym procesie samorealizacji osobistej.
Niestety trzeba podkreślić, iż większość osób poprzez swoją niewiedzę i pochopność zwyczajnie pracuje, a jego praca nie jest źródłem satysfakcji.
To teraz zastanówmy się jak to jest w przypadku kobiety, która wychowuje dziecko i chce pogodzić swoją karierę z macierzyństwem. Oczywiście jest to możliwe, jeżeli tylko tego chcemy. Wszystko zależne jest natomiast od powyższych czynników, które są najważniejsze oraz zarządzania czasem.
Macie świadomość tego, ile czasu dziennie marnujecie?
Nie potraficie wyrobić się na czas i wydaje wam się, iż robicie tak dużo… A to wcale nie prawda. Osobiście poznałam kobietę, która mając dwójkę dzieci i pracę znajduje czas na wszystko.

Mówiła o tym jak to robi, a ja postaram się wam przedstawić jej wypowiedź:
„To nic trudnego. Dzieci wymagają poświęcenia i czasu, zgadzam się z tym, ale trzeba podkreślić, iż jako niemowlęta bardzo dużo śpią. Ja ten czas wykorzystuje. Dokładnie wtedy mam idealną przerwę na pracę zawodową, jeżeli mogę to w ogóle nazwać przerwą.
Później kiedy obudzą się, wracam do opieki nad nimi. Widzisz, nauczyłam ich tego, żeby leżały same w łóżeczkach i tak się dzieje. Ja jestem wtedy w tym samym pokoju i mam na nie widok, ale potrafią zająć się sobą pomimo tego, iż są bardzo małe. To wina rodziców, którzy pokazują od małego dzieciom, iż 100% uwagi musi być skierowane na nich, a jak wiadomo dzieci gwałtownie uczą się takich zachowań i później same się tego domagają.
Jeżeli chodzi o spanie to też nie narzekam, ale może dlatego, iż mój mąż bardzo mnie wspiera i pomaga. Mamy ustalone, iż jednej nocy on budzi się do maluchów, a drugiej ja. To bardzo pomaga bo dzięki temu obydwoje jesteśmy w miarę wyspani. Raz ja bardziej, a raz on. Nie ma sytuacji w których padam z nóg bo kilka nocy pod rząd wstawałam i zasypiam przez to w dzień.
Ja pracuje z domu więc tak jak wcześniej podkreślałam, umiem pogodzić te dwa aspekty i powiem coś więcej. Każdy kto będzie chciał będzie w stanie spełniać się zarówno zawodowo, jak i macierzyńsko.”
Ta kobieta ma rację.
Każda kobieta może się spełniać, równocześnie mając dziecko.
Każda kobieta może być zadowolona ze swojego życia.
Każda kobieta może mieć partnera, który będzie ją wspierał i pomagał.
Każda kobieta ma możliwość wyboru.
A mówienie, iż nie da się tego zrobić jest najłatwiejszą rzeczą, którą można powiedzieć.
Mówienie, iż nie da się tego zrobić jest usprawiedliwieniem własnego lenistwa.
Mówienie, iż nie da się tego zrobić jest skłaniające do tego, iż rzeczywiście ci się nie uda.
Powiedź sobie:
Zrobię to, uda mi się bo jestem wyjątkowa. I uwierz samej sobie w swoje słowa. Wtedy się tak stanie…
