Kilka tysięcy ryb zasiliło Wisłę. To kolejna taka akcja

portalplock.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: foto Michał Wiśniewski


Ponad 50 lat temu we Włocławku zbudowano elektrownię przepływową, co z kolei spowodowało, iż odcinek Wisły od Włocławka do Płocka zaczął przypominać jezioro, a nie rzekę. I tak też zostało nazwane - Jezioro Włocławskie. Szacuje się, iż wpłynęło to utratę choćby 80% tarlisk przez ryby. Na spadek populacji ryb ma też susza - wody w Wiśle jest po prostu coraz mniej. Poza tym woda jest też zbyt ciepła.

W zeszłym roku odbyła się pierwsza akcja zarybiania Wisły w okoliach Płocka. Wtedy do rzeki trafiło ok. 4500 ryb - karpie, liny i szczupaki. Tych ostatnich było wtedy około 200, w tym roku do rzeki trafiły wyłącznie szczupaki. Około 10:00 z nabrzeża w miejscowości Popłacin przy współpracy z Towarzystwem Promocji Ryb „Pan Karp” do rzeki trafiło 3500 szczupaków. To młode, około 15-25-centymetrowe osobniki. Zgodnie z polskim prawem nie wolno ich odławiać.

- Akcja zarybiania prowadzi się od wielu lat z kilku powodów. Zbiorniki są również eksploatowane przez wędkarzy czy rybaków zawodowych. Ryb ubywa, czy to względów konsumpcyjnych czy też sportowych. Drapieżniki są narażone na eksploatację, bo są piękną zdobyczą. Każdy zasadza się właśnie na te duże ryby. Potrzebna jest równowaga, dla dobra całego zbiornika

- tłumaczy Zbigniew Szczepański, Prezes Towarzystwa Promocji Ryb „Pan Karp”.

Szczupaki odbędą tarło wiosną przyszłego roku. Te drapieżniki upodały sobie miejsca płytkie, porośnięte roślinnością wodną. W ostatnich latach warunki do tarła były bardzo utrudnione, stąd konieczność przeprowadzania takich akcji.

W akcji zarybiania Wisły aktywnie wzięli uczniowie Szkoły Podstawowej nr 3.

- ORLEN aktywnie wspiera działania na rzecz ochrony środowiska, stawiając na edukację i budowanie świadomości w zakresie zrównoważonego rozwoju i ochrony środowiska. Spółki należące do Grupy ORLEN regularnie inicjują projekty, które łączą troskę o przyrodę z zaangażowaniem społecznym. Jednym z przykładów są akcje zarybiania, które nie tylko wspierają odbudowę populacji ryb w lokalnych akwenach, ale też stanowią okazję do przekazania wiedzy o bioróżnorodności i odpowiedzialnym korzystaniu z zasobów naturalnych. Dzięki warsztatom edukacyjnym towarzyszącym takim wydarzeniom, uczestnicy mogą lepiej zrozumieć, jak ich codzienne decyzje wpływają na stan środowiska

- wyjaśnia dr hab. inż. Arkadiusz Kamiński, Dyrektor Wykonawczy ds. Środowiska.

Zarybianie Wisły było dla uczniów nie lada przygodą. Potem "Pan Karp" odwiedził dzieci w szkole, gdzie prowadził warsztaty dotyczące ryb.

Idź do oryginalnego materiału