Klęska Barbary Nowackiej – edukacja zdrowotna tonie w ideologii

Klęska Barbary Nowackiej – edukacja zdrowotna tonie w ideologii

Wprowadzenie nowego przedmiotu, jakim jest edukacja zdrowotna, od początku budziło kontrowersje. Minister Barbara Nowacka zapowiadała rewolucję w polskich szkołach, ale zamiast merytorycznego programu, otrzymaliśmy projekt pełen ideologii, który – jak pokazuje rzeczywistość – nie ma akceptacji ani wśród rodziców, ani wśród uczniów.

Rodzice mówią „nie”

Fala rezygnacji z zajęć jest faktem. W wielu szkołach całe klasy wypisują się z edukacji zdrowotnej, a rodzice jasno podkreślają, iż nie chcą, aby to minister decydowała, czego mają się uczyć ich dzieci w tak delikatnych kwestiach jak zdrowie, seksualność czy styl życia. To rodzina – a nie urzędnicy – powinna mieć decydujący głos.

Uczniowie odwracają się od nowego przedmiotu

Młodzież pokazuje brak zainteresowania. Zajęcia są umieszczane na końcu planu, jako ósma czy dziewiąta lekcja, więc uczniowie wolą iść do domu niż wysłuchiwać powtarzanych treści, które nic nowego nie wnoszą. Wielu uczniów uważa, iż edukacja zdrowotna to jedynie kopiowanie wychowania do życia w rodzinie pod zmienioną nazwą.

Brak merytoryki, nadmiar ideologii

Widać wyraźnie, iż Nowacka nie ma realnych pomysłów na polską szkołę. Zamiast poprawy jakości nauczania matematyki, języka polskiego czy języków obcych, minister zajmuje się ideologicznymi projektami, które nie rozwiązują żadnych realnych problemów edukacji.

Polscy uczniowie mają dramatyczne wyniki w badaniach PISA, tysiące nauczycieli odchodzi z zawodu, a klasy są przepełnione. Tymczasem priorytetem ministerstwa staje się przedmiot, który rodzice i uczniowie masowo odrzucają. To pokazuje całkowite oderwanie od rzeczywistości.

Presja ideologiczna zamiast dialogu

Do rezygnacji z zajęć zachęcały także środowiska konserwatywne i Kościół, wskazując, iż edukacja zdrowotna to nic innego jak próba narzucenia nowej ideologii pod pozorem troski o zdrowie. Minister Nowacka, zamiast wsłuchać się w głos rodziców i nauczycieli, idzie w zaparte i poucza całe społeczeństwo, iż wie lepiej, co jest dobre dla ich dzieci.

Skutki: fala rezygnacji i kompromitacja MEN

Wyniki są jednoznaczne – edukacja zdrowotna tonie zanim zdążyła się rozwinąć. Fala rezygnacji pokazuje, iż społeczeństwo nie akceptuje pomysłów minister. Barbara Nowacka chciała sukcesu, a zaliczyła kompromitację.

To nie jest reforma, która podniesie poziom nauczania. To kolejny przykład, iż obecne kierownictwo MEN stawia na projekty polityczne i światopoglądowe, a nie na realne rozwiązania.

Podsumowanie

Rodzice mówią „stop”. Uczniowie rezygnują. Nauczyciele są bezradni. Edukacja zdrowotna Barbary Nowackiej to porażka, która pokazuje brak wizji i brak merytorycznych rozwiązań w polskiej szkole.

Zamiast naprawiać system, minister zajmuje się ideologicznymi eksperymentami, które nikomu nie są potrzebne. jeżeli nic się nie zmieni, jedynym logicznym rozwiązaniem pozostaje rezygnacja z tego projektu i wyciągnięcie konsekwencji wobec osób odpowiedzialnych za jego wprowadzenie.