Maj to nie tylko szansa na pierwszy dłuższy urlop, ale również okres Komunii. Niektóre z nich w tym roku odbędą się właśnie 4 lub 5 maja. Osobiście nie znalazłam się nigdy w takiej sytuacji, ale moją znajomą wyraźnie to zirytowało. W sumie czy można się jej dziwić? Twierdzi, iż boi "gęstej atmosfery" przy rodzinnym stole w najbliższą niedzielę.
Zakładam, iż księża muszą sobie rozplanować uroczystości w swoim kalendarzu. Często to kilka Komunii w miesiącu, jednak chyba wszyscy liczą, iż termin narzucony przez daną parafię nie będzie kolidował z ich innymi planami. Umówmy się, dla gości nie zawsze Pierwsza Komunia jest priorytetem.
Chciała pomóc
– Jeszcze zanim poznaliśmy termin Komunii, szwagierka poprosiła mnie o pomoc w organizacji przyjęcia. Wraz z moim bratem uznali, iż nie stać ich na wydatek rzędu 10 tysięcy i chcą spróbować zorganizować poczęstunek sami. Wiedzieli jednak, iż bez pomocy rodziny będzie trudno. Sama wyprawiałam tak chrzciny synka i wiem, iż to ogrom pracy, więc się zgodziłam – wyznała moja znajoma. Zadeklarowała jedynie pomoc przy pieczeniu ciast.
Chciała pomóc, ale na swoich warunkach. Uznała, iż to zadanie idealne dla niej: lubi piec, ale nie będzie to wymagało to jej bezpośredniej obecności. – Mieszkamy daleko i sama muszę przecież naszykować moją rodzinę na ten dzień. Dowiezienie gotowych ciast na paterach uznałam za dobre rozwiązanie, ale uważam, iż to bardzo konkretna pomoc – ocenia. Jej entuzjazm opadł jednak, gdy dowiedziała się, kiedy dokładnie ma się odbyć Komunia jej bratanicy.
Ważna, ale nie najważniejsza
Okazało się, iż impreza ma się odbyć 5 maja, czyli w ostatni dzień tegorocznej majówki. – Rozumiem, iż księża mają do ogarnięcia kilka Komunii w miesiącu, ale bez przesady. Trzy niedziele to za mało? Można coś przenieść na kwiecień. Przecież oczywiste, iż majówka to czas rodzinnych wyjazdów i urlopów – żali się koleżanka.
Jest niezadowolona, bo na upieczenie wszystkich ciast potrzebuje dwóch dni. To oznacza, iż czasu w odpoczynek praktycznie nic nie zostanie, a o dłuższym wyjeździe musieli już zupełnie zapomnieć.
Jeszcze bardziej irytuje fakt, iż część rodziny odmówiła zarówno pomocy, jak i udziału w imprezie właśnie ze względu na plany majówkowe. Koleżanka obawia się teraz, iż atmosfera na Komunii będzie mało przyjemna.