W życiu przechodzimy przez różne momenty - te trudne i te bardziej przyjemne. Nie zawsze jesteśmy usatysfakcjonowani własnym życiem. Doświadczając go przechodzimy też osobiste transformacje. Nasza samoświadomość dojrzewa pozwalając nam uświadomić sobie potrzebę zmian. Dociera do nas, iż owszem - nie możemy zmienić przeszłości, ale przecież możemy postarać się stworzyć przyszłość, o jakiej marzymy. Zwykle łatwiej nam jest narzekać i twierdzić, iż nic się nie układa. Najprościej jest uznać cudze lęki za swoje, szukać winnych na zewnątrz i nie brać odpowiedzialności za to, co nas spotyka. No po prostu świat sprzysiągł się przeciwko nam i już! Zdecydowanie trudniej jest podjąć decyzję a jeszcze trudniej jest się jej trzymać, by samej tworzyć życie dokładnie takie, jak pragnę, jak chcę żeby było. Niestety przyswojenie sobie prostych prawd czasem zajmuje nam sporo czasu. Tak na marginesie... Słusznie mówi się , iż rzeczy proste są najtrudniejsze. O jakich prawdach tu mówimy? Mówimy, o wydawać by się mogło oczywistościach, które brzmią następująco:
*Bez świadomej decyzji i działania nic się nie wydarzy.
*Bez wytrwałości tracisz swoją sprawczość.
*Bez doceniania, nie dostrzegasz swoich osiągnięć.
*Bez wzięcia odpowiedzialności za siebie i swoje życie nic się nie zmieni.
Z pozoru proste jak budowa cepa. A jednak przyswojenie i uznanie tych oczywistości nieco nam zajmuje. To niewiarygodne wręcz, jak trudno jest zaufać samej sobie, swojej mądrości i uwierzyć w siebie. Ufamy innym a sobie nie. Wierzymy w innych a w siebie niekoniecznie. Gdy sobie uświadomić, iż tak naprawdę to mamy tylko siebie /inni ludzie w naszym życiu przychodzą i odchodzą/ wtedy zaczynamy dostrzegać, jak niefajni jesteśmy dla samych siebie, jak się nie doceniamy, jak sami sobie "robimy pod górkę". A przecież wystarczy spojrzeć za siebie... by zobaczyć ilu trudnościom dałaś radę i ile spraw rozwiązałaś tak, jak potrafiłaś na tamten czas. Przyjrzyj się co osiągnęłaś, kim byłaś wtedy, a kim jesteś dzisiaj. Poczuj, jak bardzo musiałaś być silna, żeby dać temu wszystkiemu radę. Ile miałaś mądrości, sprytu, kreatywności by to wszystko ogarnąć. Nie oceniaj więc siebie tak surowo! Trudne momenty w życiu były i będą się pojawiały... i to jest ok. Nikt nie dostaje tylko tego co najlepsze. Pocieszającym jest to, iż po kiepskich zawsze przyjdą te lepsze chwile, tak jak po sztormie cisza. Życie jest życiem, więc jeżeli pragniesz zmienić swoje życie, to daj sobie przestrzeń na te trudniejsze momenty i zmień do nich podejście. Zwyczajnie zaakceptuj je i nie wchodź w nie głębiej, niż to konieczne. A zobaczysz, iż taka zmiana, przyniesie więcej lekkości w twoim życiu.
Życia to droga
Patrząc przed siebie widzisz przyszłość
Patrząc za siebie widzisz przeszłość
Tam, już byłaś…
Nie bój się ruszyć do przodu, nie obawiaj się zmian... dasz radę. Zobacz, bywało różnie a przetrwałaś, jesteś! Tak to już jest, iż coś się kończy, aby coś innego mogło się zacząć. Aby coś nowego mogło się narodzić, coś starego musi umrzeć... Konieczności zmian i transformacji w życiu niestety wymaga tego aby zrobić miejsce na nowe możliwości. Stare schematy myślenia, przywiązania lub sytuacje muszą zostać odpuszczone. Innymi słowy - Koniec jest początkiem...
