Kraków uruchamia system legalnych ścian dla graffiti. Zamiast zamalowywać i karać, miasto chce uporządkować przestrzeń i dać artystom miejsce do tworzenia.
W sobotę, 11 października, o godz. 13 przy ul. Berka Joselewicza 28 odbędzie się inauguracja programu KRK Walls. W wydarzeniu weźmie udział ponad pięćdziesięciu artystów z całej Polski, którzy w jeden dzień pokryją graffiti betonowe filary estakad kolejowych między ulicami Dietla i Miodową. Powstanie tam kilkaset metrów kwadratowych nowych prac wykonanych farbami emulsyjnymi i sprayem.
Pomysł zrodził się z inicjatywy Miasta Krakowa i Artura Wabika, artysty, kuratora i współzałożyciela Muzeum Komiksu. Jak tłumaczy Wabik, projekt to „próba znalezienia równowagi między swobodą twórczą a odpowiedzialnością za przestrzeń publiczną”. – Nie każdy, kto sięga po puszkę sprayu, chce niszczyć. Wielu artystów szuka miejsca, gdzie może się legalnie wypowiedzieć. Teraz takie miejsca wreszcie powstaną – mówi Wabik.
System KRK Walls jest efektem trzyletnich prac Zespołu ds. Murali, powołanego w 2022 roku. W jego ramach analizowano lokalizacje, stan techniczny i własność ścian. W pierwszym etapie projektu do sieci legalnych miejsc włączono również elewacje przy ul. Zabłocie 9–11 oraz ściany magazynowe w parku przy forcie „Za Rzeką”. Wszystkie przestrzenie są oznaczone aluminiowymi tablicami z logo systemu.
Nowa inicjatywa ma związek z problemem nielegalnego graffiti, z którym Kraków walczy od lat. Według danych Straży Miejskiej, w 2022 roku w mieście odnotowano 1203 przypadki niszczenia elewacji, a rok później 1002. Najwięcej zgłoszeń pochodziło ze Starego Miasta, Kazimierza i Grzegórzek. – Czyszczenie elewacji to praca ciągła. Zdarza się, iż jedną ścianę odnawiamy kilka razy w roku – przyznaje jeden z inspektorów krakowskiej Straży Miejskiej.
Tylko w grudniu 2024 roku trwało czyszczenie murów przy ulicach Basztowej, św. Gertrudy i Karmelickiej. W tym samym czasie wandale zniszczyli mural z wierszem Wisławy Szymborskiej Nic dwa razy w parku przy Karmelickiej, co wywołało ogólnopolską dyskusję o granicach sztuki i wandalizmu.
Jednocześnie Kraków ma jedną z najbogatszych scen street artu w Polsce – szacuje się, iż w mieście znajduje się ponad 300 murali, głównie na Zabłociu, w Podgórzu i na Kazimierzu. Wśród najbardziej znanych są Lem’s Robot Filipa Kużniarza i Ding Dong Dumb włoskiego artysty Blu. – Kraków zawsze był przyjazny sztuce ulicznej, ale brakowało miejsc, w których można malować bez obawy o mandat. Teraz wreszcie coś się zmienia – komentuje lokalny artysta graffiti znany pod pseudonimem Keros.
Inauguracja odbędzie się w Parku Kolejowym, nowej przestrzeni utworzonej pod estakadami kolejowymi między ulicami Kopernika a Grzegórzecką. To pierwszy w Polsce park zlokalizowany bezpośrednio pod torami, powstały we współpracy miasta z PKP PLK. Teraz zyska dodatkową funkcję – stanie się miejscem spotkań artystów i mieszkańców.
Miasto planuje stopniowo włączać kolejne lokalizacje w centrum i na obrzeżach, by stworzyć mapę legalnych przestrzeni dla graffiti.