Laser kontra miny. Nowa metoda przyspieszy ich wykrywanie i usuwanie

menway.interia.pl 1 miesiąc temu
Zdjęcie: Nowa metoda wykrywania min może znacząco przyczynić się do zmniejszenia liczby wypadków z udziałem pozostawionych po konfliktach ładunków, twierdzą badacze. /U.S. Marine Corps photo by Lance Cpl. Will


Według ekspertów na świecie znajduje się ponad 110 milionów aktywnych min, a nowa metoda opracowana przez zespół naukowców z Uniwersytetu Missisipi może przyczynić się do efektywniejszego ich namierzania i usuwania. Nowatorski sposób wykrywania min wiąże się z zastosowaniem technologii laserowo-akustycznej.

Ziemia skrywa ogromną liczbę min

"Na całym świecie zakopanych jest tyle min, iż można by nimi dwukrotnie okrążyć Ziemię wzdłuż równika" zwracają uwagę eksperci, uściślając, iż liczbę aktywnych min można szacować na ponad 110 milionów. Identyfikowanie i usuwanie tych obiektów jest bardzo czasochłonne oraz kosztowne, jednak dzięki zaangażowaniu naukowców - może się to niedługo zmienić.

- Na całym świecie zakopano dziesiątki milionów min, a każdego dnia przybywa ich więcej, ponieważ konflikty trwają - powiedział Vyacheslav Aranchuk, autor badań, naukowiec w National Center for Physical Acoustics (NCPA) Uniwersytetu Missisipi, którego zespół opracował nową metodę wykrywania tych ładunków.

Reklama

Laserowe wykrywanie zakopanych ładunków wybuchowych

Nowe badania dotyczące zastosowania laserów w wykrywaniu min lądowych oraz innych zakopanych obiektów zaprezentowano podczas niedawnego wydarzenia Optica Laser Cogress and Exhibition, które odbyło się w Osace w Japonii.

Zespół naukowców z NCPA opracował matrycę wiązek, która z grubsza tworzy kształt prostokąta i jest w stanie wykryć zakopane obiekty bez większego ryzyka dla operatora. LAMBDIS, bo tak nazwano nową metodę, może być używana z poruszającego się pojazdu, co dodatkowo zwiększa prędkość, z jaką da się identyfikować kolejne zakopane miny.

- Wyszukiwanie laserowo-akustyczne wykorzystuje połączenie detekcji laserowej i akustycznej, co pozwala wykrywać miny z większej odległości i z większą dokładnością. Zmniejsza to liczbę fałszywych alarmów i zwiększa bezpieczeństwo, utrzymując operatorów z dala od strefy wykrywania - powiedział współautor badań, Boyang Zhang, były pracownik naukowy NCPA.

Tkwią w ziemi i stwarzają gigantyczne zagrożenie

Eksperci podkreślili znaczenie badań nad nowymi metodami usuwania ładunków, zwracając uwagę na ich ogromną liczbę. Uwydatniono też kwestie zagrożeń, jakie stwarzają miny pozostawione po zakończeniu konfliktów. Wskazano tu m.in., że ponad 85 proc. ofiar min lądowych to cywile, przy czym połowa z nich to dzieci.

Badacze zwrócili również uwagę na ogromne koszty oczyszczania terenu. "Miny lądowe są łatwe do wykonania, a ich koszt wynosi zaledwie 3 dolary za sztukę, ale późniejsza identyfikacja i usunięcie obiektu może kosztować choćby 1000 dolarów", podano.

- Większość nowoczesnych min jest wykonana z tworzywa sztucznego, więc są one trudniejszym celem dla tradycyjnych metod wykrywania, które wykorzystują pracę z wykrywaczami metali - powiedział Aranchuk. - Dlatego NCPA opracowało nową metodę wykrywania ładunków.

Nowa metoda wykrywania min i innych zakopanych obiektów

Eksperci wskazali też, iż LAMBDIS przysłuży się nie tylko w kwestii wykrywania min, wspierając ich bezpieczniejsze, a także tańsze identyfikowanie. Metoda ta może bowiem być zastosowana także w innych przypadkach.

- Oprócz wykrywania min lądowych technologię LAMBDIS można dostosować do innych celów, takich jak ocena mostów i innych konstrukcji inżynieryjnych, badania wibracyjne i nieniszcząca kontrola materiałów w przemyśle motoryzacyjnym i lotniczym, a także w zastosowaniach biomedycznych - powiedział Aranchuk.

Komunikat na temat wykrywania min nową metodą z zastosowaniem lasera został opublikowany na łamach strony Uniwersytetu Missisipi.

Idź do oryginalnego materiału