Ma 11 dzieci. Pokazała, ile wydaje na cotygodniowe zakupy. "Fortuna"

gazeta.pl 3 godzin temu
Ma jedenaścioro dzieci. Co tydzień wybiera się na wielkie zakupy dla całej rodziny. Koszyki wypełnione zakupami i rachunek końcowy zszokowały wiele osób. "Podziwiam cię" - pisali internauci.
Alicia Dougherty z Nowego Jorku jest matką jedenaściorga dzieci - czworga biologicznych i siedmiorga adoptowanych. W mediach społecznościowych regularnie opowiada o codzienności swojej rodziny i nie ukrywa, iż często bywa ona dość chaotyczna i nieprzewidywalna. Sporo emocji wzbudziło kilka jej ostatnich nagrań na TikToku na profilu, na których pokazała, jak wyglądają jej cotygodniowe zakupy. Trzeba przyznać, iż widok ogromnych, wypełnionych po brzegi wózków sklepowych może zaskakiwać, jednak najwięcej emocji wywołuje ich cena.


REKLAMA


Zobacz wideo Jaką mamą jest Anna Wendzikowska? "Jeśli ktoś krzywdzi moje dziecko, budzi się we mnie matka lwica" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]


Na filmikach kobiety widzimy, jak w jej koszyku lądują m.in. trzy zgrzewki wody, trzy opakowania ręczników papierowych oraz soki i dużo sosów oraz ketchupów. Do tego wielkie pudło papieru toaletowego, batony proteinowe, ciasteczka, czekolady, chipsy i inne słodkości. Nie zabrakło też owoców, ogromnych ilości pieczywa, makaronów i mięsa. W sumie za całe tygodniowe zakupy w kilku sklepach spożywczych wydała 3 tys. funtów (około 15 tys. zł). Przy tym należy dodać, iż wśród zakupów były nie tylko artykuły spożywcze. Matka kupiła także m.in. nową, przenośną lodówkę, by móc latem przechowywać napoje na zewnątrz, kilka koszulek z krótkim rękawem oraz zabawki basenowe i podwórkowe.


Internauci w szoku. "Podziwiam"
Pod nagraniami mamy jedenaściorga dzieci pojawiło się kilkaset komentarzy. Internauci nie ukrywali, iż widok wypchanych wózków i suma wszystkich rachunków ich zszokowała.


Co tydzień wydajesz fortunę, podziwiam cię!


- napisała jedna z osób. "Jesteś świetną mamą", "Jesteś naprawdę dobrą mamą", "Robisz naprawdę kawał dobrej roboty", "Te zakupy to ciężka praca", "Jesteś wspaniała" - dodali też inni. Niektórzy też żartowali, iż pracownik sklepu musi z przerażeniem patrzeć, gdy podchodzi do jego kasy. "Czy dajesz napiwek kasjerowi?", "Kasjer na twój widok na pewno chce zrezygnować z pracy", "Kasjer się pewnie boi, gdy cię widzi" - żartowali.


Wiele osób zastanawiało się, jak duża musi być lodówka i spiżarnia Alicii, iż jest w stanie pomieścić wszystkie zakupione produkty. Niektórzy jednak zwrócili uwagę, ze pewnie spora ich część znika niedługo po zakupach, ponieważ "wystarczy, iż każde dziecko coś weźmie".


Ile wydajesz na tygodniowe zakupy dla swojej rodziny? Czy masz jakieś triki, by zaoszczędzić, a może nie zwracasz uwagi na promocje i kupujesz to, czego potrzebujesz? Napisz do nas: justyna.fiedoruk@grupagazeta.pl. Gwarantuję anonimowość.
Idź do oryginalnego materiału