Zdarza się, iż maluchy trafią na osoby, które nie obchodzą Halloween i nie chcą uczestniczyć w tej tradycji. Wtedy w ruch idą "psikusy", niestety, czasem takie, które mogą mieć poważne konsekwencje.
REKLAMA
Zobacz wideo Co Polacy sądzą o Halloween? Tradycja czy przesada?
Psikus, który może drogo kosztować
Dwa lata temu, w 2023 roku, Komenda Powiatowa Policji w Wągrowcu na swojej stronie przypomniała, iż "nie wszyscy aprobują amerykański zwyczaj i trzeba to uszanować".
Funkcjonariusze zwrócili uwagę na fakt, iż młodzi ludzie nie zawsze rozumieją, czym adekwatnie jest "psikus". "W latach ubiegłych zdarzały się zawiadomienia dotyczące dewastacji elewacji budynków mieszkalnych, których właściciele nie chcieli uczestniczyć w zabawie. Bywało, iż właściciele domów obrzuconych jajkami wyceniali naprawę elewacji na kilka tysięcy złotych" - poinformował asp. Dominik Zieliński z KPP w Wągrowcu.
Zgodnie z prawem osoba, która niszczy cudzą rzecz, uszkadza ją lub czyni niezdatną do użytku, podlega karze choćby do 5 lat pozbawienia wolności. Oczywiście jej obowiązkiem jest też naprawienie wyrządzonych szkód. W przypadku, gdy sprawcą jest dziecko, odpowiedzialność ponoszą jego opiekunowie. "O dalszym losie nieletnich wandali będzie decydował sąd" - podsumował policjant.
Mandat za natarczywość
Nie trzeba jednak niszczyć mienia, by narobić sobie kłopotów. Prawnik znany w sieci jako @Prosto o Prawie przypomniał w jednym ze swoich filmów na TikToku, iż choćby zbyt natarczywe dzwonienie do drzwi może być wykroczeniem.
"Przede wszystkim takie uporczywe dzwonienie dzwonkiem to byłoby wykroczenie art. 51 Kodeksu wykroczeń, zakłócanie spokoju" - wyjaśnia ekspert.
Warto więc uprzedzić dziecko, iż nie każdy musi mieć ochotę na Halloweenowe odwiedziny. Lepiej, żeby zapukało tylko do domów, które są na to "przygotowane". "Nawet dziecko, o ile nie ma ukończone 17 roku życia, może odpowiadać na podstawie ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich. Jak za demoralizacje dodatkowo w przypadku psikusa zniszczenie mienia poniżej 500 zł, wykroczenie powyżej 500 zł to już jest przestępstwo" - informuje.
Uważaj, co trafia do koszyka z cukierkami
Rok temu doszło do zdarzenia, które zaniepokoiło wielu rodziców. Burmistrz Skarszew opublikował wpis, w którym poinformował o bulwersującym incydencie w pobliskim Godziszewie. Okazało się, iż ktoś umieścił ostre przedmioty w cukierkach, które dzieci zebrały podczas halloweenowego spaceru.
"Jak ja byłem mały, to uczono mnie, iż nie bierze się cukierków od obcych. To narażenie dziecka na niebezpieczeństwo - nie polecam" - podsumował prawnik.
A Ty? Co sądzisz o Halloween? Napisz na adres: klaudia.kierzkowska@grupagazeta.pl














