Umiejętność skutecznego zaszkodzenia przeciwnikowi stanowi podstawowy sposób odstraszania i stawiania granic w polityce międzynarodowej. A w tym jesteśmy bardzo słabi. Czy w świecie przypominającym raczej dżunglę niż
społeczność międzynarodową, by przetrwać i odpowiedzieć na zagrożenia, będziemy musieli nauczyć się efektywnie posługiwać przemocą?