Matejkowska wyprawa do Wielkiej Brytanii

siemianowice.pl 8 miesięcy temu

Edukacja ma wiele twarzy, a im bardziej nie przypomina tradycyjnej szkoły, tym dla uczniów lepiej. Dlatego tak ważnym elementem kształcenia językowego są wycieczki szkolne, bo jak wiadomo poszerzają horyzonty i przynoszą młodzieży masę wielorakich korzyści. W tym właśnie duchu liczna grupa uczniów II Liceum Ogólnokształcącego im. Jana Matejki w Siemianowicach Śląskich wraz z opiekunami spędziła ponad tydzień – od 17 do 24 marca 2024 – podróżując po Wielkiej Brytanii, od Londynu aż po Fort Augustus w Szkocji, położony nad jeziorem Loch Ness. Młodzież miała okazję zobaczyć wiele miejsc ważnych dla historii i kultury kraju. Londyn spinał cały wyjazd klamrą (pierwszy i ostatni dzień pobytu), a Opactwo Westminsterskie, Muzeum Historii Naturalnej, twierdza Tower czy Parlament zachwyciły na żywo bardziej niż w Internecie czy TV. A ponieważ dla wielu Matejkowiczów była to pierwsza (i na pewno nie ostatnia) wizyta w tym mieście, obowiązkowo – fotka z czerwoną budką telefoniczną w tle! Średniowieczna uliczka the Shambles w Yorku pozwoliła mentalnie przenieść się w czasie, podobnie jak Yorvic Centre poświęcone Wikingom. Z kolei uniwersytecki Oxford pokazał, w jakich warunkach uczą się najlepsi z najlepszych. Sam Christ Church College, inspiracja dla twórców filmów o Harrym Potterze, gdzie historia i teraźniejszość idą ramię w ramię, zrobił ogromne wrażenie na młodych ludziach. Największym wyzwaniem z powodu pogody okazała się sama Szkocja, ale mimo deszczu i wiatru wszyscy jednogłośnie uznali Edynburg za najciekawszy punkt programu. Nic dziwnego, być w Parlamencie Szkocji po tym, jak zwiedziło się Zamek, historyczną siedzibę królów szkockich, i jeszcze kupić po drodze szalik w szkocką kratę dla babci czy pluszową kudłatą szkocką krówką dla młodej siostry, to nie bagatela. Uczniowie mieli też okazję sprawdzić swój angielski w praktyce, porównać lokalne akcenty, a choćby spróbować traditional English breakfast, co dla niektórych okazało się wyzwaniem większym niż small talk z tubylcami. Tydzień pełen wrażeń minął szybko, ale zapas wspomnień i nawiązanych relacji zostanie na długo.