Matka 11-latki: Córce imponują przepych i pieniądze. Odwraca się od biedniejszych znajomych

gazeta.pl 1 dzień temu
11-latka odwróciła się od paczki swoich znajomych. Teraz chce przyjaźnić się z najbardziej zamożnymi dziećmi w szkole. Zaniepokojona mama nie wie, co robić. "Przecież nie mogę powiedzieć córce, z kim ma się przyjaźnić" - twierdzi zrezygnowana.
Zachowanie 11-latki zaczęło niepokoić mamę dziewczynki. Zmartwiona postanowiła zaczerpnąć rady innych rodziców i opisała całą sytuację na forum internetowym Reddit. "Jej uwagę zwracają dobra materialne. Od pewnego czasu obserwuję, jak odchodzi od swoich biedniejszych znajomych i zaczyna kolegować się z tymi bogatszymi" - wyznała.


REKLAMA


"Nie mogę powiedzieć córce, z kim ma się przyjaźnić"
W ekipie, która imponuje dziewczynce, znalazły się dzieciaki, które mieszkają w dużych domach. Stać ich na regularne wizyty w kawiarniach, kupowanie drogich kosmetyków do pielęgnacji i dawanie znajomym prezentów. "Mają bardzo zamożnych rodziców, często pochłoniętych pracą. Większość tych dzieciaków w dużej mierze wychowywały nianie" - zaznaczyła kobieta.


Zobacz wideo Jaką mamą jest Anna Wendzikowska? "Jeśli ktoś krzywdzi moje dziecko, budzi się we mnie matka lwica"


Zdaniem autorki wpisu poprzednia paczka znajomych córki była znacznie bardziej wartościowa. Zawsze podobało jej się, jak w kreatywny sposób spędzali czas, grali w gry planszowe, czy czytali książki. "Z drugiej strony, przecież nie mogę powiedzieć córce, z kim ma się przyjaźnić. To wydaje mi się nietaktowne - stwierdziła.
Kobieta zaznaczyła, iż wszystkie dzieci chodzą do tej samej szkoły. Chociaż jej rodzina należy do klasy średniej, ciężko jej dorównać rówieśnikom z bogatych rodzin. "Mogę od czasu do czasu pozwolić córce na jakąś droższą atrakcję, chociaż nie na miarę regularnego kupowania biletów na koncerty wielkich gwiazd" - zaznaczyła.


"Dzieci powinny wiedzieć, jak wyglądają zdrowe przyjaźnie"
Pod wyznaniem kobiety gwałtownie pojawiły się liczne komentarze od innych rodziców, którzy podzielili się swoimi przemyśleniami.


Niezależnie od tego czy są bogate, czy też nie, dzieci powinny wiedzieć, jak wyglądają zdrowe relacje. Może porozmawiaj z córką, o tym, na czym polega prawdziwa przyjaźń. Wspomnij, iż to fajne, gdy znajomi prowadzą jakieś wystawniejsze życie, ale trzeba oddzielić to od tego, co adekwatnie kryje się za pojęciem dobrego przyjaciela. Daj jej dobre przykłady i tłumacz, by ludzi i relacje cenić bardziej niż dobra materialne


- radziła inna mama.
Wśród komentujących znalazły się także osoby, których dzieci lub choćby oni sami, mieli podobne doświadczenia. "To niestety, normalne w tym wieku. Moja 10-latka zachowuje się tak samo, czym doprowadza mnie do szału. Ciągle powtarzamy, jakie są ważne wartości itp. Najgorsze jest to, iż jej bogate przyjaciółki to tak naprawdę typowe wredne dziewczyny, a ona przez nie czuje się ze sobą źle (przez wygląd i ubrania). Płacze, ale niestety, chce więcej" - przyznała użytkowniczka forum.
"Miałem taką grupę znajomych, a potem się ode mnie odsunęli"
Niektórzy zapewniali mamę, iż czas zweryfikuje takie relacje. "Miałem taką grupę znajomych, a potem się ode mnie odsunęli. Po jakichś 9 latach od ukończenia szkoły spotkałem kolegę z tej paczki. Powiedział, iż się ode mnie odwrócili, bo nie mogłem podróżować i mój tryb życia zdawał im się nudny", "Myślę, iż prędzej czy później twoja córka dowie się, czym jest prawdziwa przyjaźń. Nie przejmowałabym się za bardzo tą sytuacją. Oczywiście, muszą być zachowane pewne podstawy, takie jak sympatia i wzajemny szacunek. Przyjaźń nie będzie funkcjonować tylko dzięki prezentom" - czytamy w komentarzach.


Nie zabrakło też głosu taty, który mimo sporego majątku, chciałby wychować dzieci tak, aby wpoić im skromność i dobre wartości. Punkt widzenia kobiety trochę otworzył mu oczy.


"Pochodzę z dość zamożnej rodziny i niczego mi nigdy nie brakowało. Chcę jednak wychować moje dzieci na dobrych, twardo stąpających po ziemi ludzi. Myślę, iż moi rodzice wykonali w tej kwestii świetną robotę. Cieszę się, iż mogłem zapoznać się z inną perspektywą. Teraz myślę, co zrobić, aby w oczach innych rodziców moja rodzina, nie wydawała się zbyt wyniosła" - napisał.
Czy Twoje dziecko zwraca dużą uwagę na kwestie materialne? Podziel się swoimi spostrzeżeniami. Napisz na maja.kolodziejczyk@grupagazeta.pl. Wasze historie są dla mnie ważne. Gwarantuję anonimowość.
Idź do oryginalnego materiału