REKLAMA
Zobacz wideo
Ta szkoła jest warta 124 miliony. "Dajemy szanse każdemu, kto chce się u nas uczyć"
Wielu nauczycieli nie ma powołaniaZdaniem naszej czytelniczki w szkołach powinni być nauczyciele, którzy mają powołanie do tego zawodu. Niestety, jak twierdzi, wśród tych, których spotkała, może 10 proc. traktowało ten zawód jako pasję i misję.Inni wcale nie mieli powołania- napisała wzburzona. Jej zdaniem podejście nauczycieli ma ogromny wpływ na uczniów, a historia związana z jednym z jej synów jest tego żywym dowodem.
Wielu rodziców nie ufa nauczycielom Shutterstock, autor: Proshkin Aleksandr
Nauczycielka stawiała jedynki dobremu uczniowi. Matka: Dla mnie to był szokJeden z synów pani Elżbiety był bardzo dobry z przedmiotów ścisłych. W szkole podstawowej z matematyki miał same piątki, przedmiot ten nie sprawiał mu problemów. - Nauczycielka chciała, żeby brał udział w olimpiadzie. Szło mu naprawdę świetnie. Podobnie było z chemią. Wybrał olimpiadę z chemii, bo podobno dwóch srok za ogon nie należy łapać
Po ukończeniu szkoły podstawowej zaczął edukację w LO i tu się zaczęło. Większość kartkówek z matematyki z oceną '1'. Dla mnie był to szok, dla niego nerwy i brak motywacji- przyznała nasza czytelniczka. Postanowiła dowiedzieć się, co się dzieje, ponieważ stwierdziła, iż w pierwszej klasie szkoły średniej nie powinny pojawić się jakieś nowe matematyczne zagadnienia, z którymi syn totalnie by sobie nie radził, czy których nie byłby w stanie zrozumieć. Nauczycielka wyjaśniła matce, w czym tkwi problem. Kobieta nie ukrywała, iż ją to zamurowało.Co mi powiedziała Pani od matematyki? Że te jedynki to nie za błędne wyniki, ale za brak obliczeń. Może źle zrobiłam, ale nie walczyłam z tym, pewnie źle by się to skończyło dla syna. Tacy ludzie nie powinni uczyć. Syn zmienił klasę, a tym samym nauczycielkę od matmy- opowiedziała pani Elżbieta. Ta zmiana wpłynęła na niego bardzo korzystnie, a tak samo na jego oceny. Od tych zdarzeń minęło już kilka lat, syn naszej czytelniczki dostał się na studia i, jak sama przyznała, "idzie mu świetnie". Na szczęście niskie oceny i brak współpracy z nauczycielką w pierwszej klasie szkoły średniej nie zniechęciły chłopaka do nauki. Matka nie ukrywała jednak, iż ta cala sytuacja była dla niej ogromnym i trudnym przeżyciem. "Teraz jestem odważna, bo szkołę już skończył" - podsumowała.Czy Twoim zdaniem w polskich szkołach brakuje nauczycieli z powołania? A może masz zupełnie inne przemyślenia na ten temat? Napisz do nas: justyna.fiedoruk@grupagazeta.pl. Zapewniamy anonimowość.