Matka zajrzała do domu dla lalek i zamarła. "Nie będę uczyć swojej córki, iż potrzebuje takich rzeczy w łazience"

gazeta.pl 2 tygodni temu
Współczesne matki starają się od małego nauczyć swoje dzieci, iż są idealne takie, jakie są. Nie muszą skupiać się na swoim wyglądzie, dążyć do ideałów niczym z okładek gazet (które wiadomo, iż są przerobione). Nie ma więc co się dziwić, iż pewna mama zdenerwowała się, widząc, co jest w domku dla lalek jej córki.
Współczesne wychowanie znacznie różni się od tego sprzed kilkunastu czy kilkudziesięciu lat. Dawniej hitem były lalki Barbie, o "idealnych" wymiarach i "idealnym" wyglądzie. Dziś nie są tak popularne. Mało tego, producenci wiedzą, iż zmienił się pogląd rodziców, dlatego w swojej ofercie mają "bardziej ludzkie" lalki. To jednak nie sprawiło, iż fenomen na nie powrócił.
REKLAMA


Zobacz wideo Leszek Klimas pomaga całym rodzinom. "Laura miała 3,5 roku i 16 kg nadwagi. Wszyscy schudli ponad 120 kg"


Rodzice od najmłodszych lat starają się wpajać swoim pociechom, iż nikt nie wygląda perfekcyjnie, a okładki w gazetach to efekt dobrego zdjęcia i Photoshopa. I słusznie.
Matka oburzona tym, co zobaczyła w domku dla lalek swojej córki
Pewna mama z Australii o imieniu Simone, opowiedziała na swoim TikToku, jak była oburzona, gdy zobaczyła akcesoria w drewniany domku dla lalek, który kupiła swojej córce. Kobiecie udało się go kupić w atrakcyjnej cenie. Zabawka ma wiele bardzo realistycznych akcesoriów, jednak nie wszystkie spodobały się mamie. W domku znajdowała się łazienka, a w niej miniaturowy prysznic, toalety, mata prysznicowa, umywalka i coś, co wzburzyło młodą mamę. Simone zobaczyła jakiś mały, żółty element.


Właśnie wtedy, gdy myślałeś, iż społeczeństwo robi naprawdę postępowe ruchy w kierunku pozytywnego nastawienia do ciała...(...) Nie mam zamiaru uczyć córeczki, iż potrzebuje wagi w swojej łazience


- napisała w zamieszczonym na TikToku nagraniu, na którym pokazuje miniaturową wagę. Poinformowała też, iż ten element zabawki trafił do kosza. Kobieta nie chce uczyć swojej córki, iż wygląd i waga są najważniejsze.


Internauci mają różne zdania na temat wagi w łazienkach
Nagranie stało się prawdziwym hitem, polubiono je ponad 1,3 mln osób, tysiące je udostępniło i skomentowało. Sporo osób popiera zdanie Simone i zgadza się z nią, iż takich elementów nie powinno być w domku dla lalek.


Dziękuję! Wiele osób uważa, iż to nic poważnego, ale wolę być przewrażliwiona, niż zrujnować nastoletnie lata moich dzieci, to naprawdę zaczyna się w domu


- uważa jedna z internautek. "Dobra robota mamo", "Popieram""Całkowicie to rozumiem. Nie rozumiem, dlaczego ludzie mają tam (w łazience - przyp.red.) wagi".


Niektórzy twierdzą jednak, iż kobieta nie powinna tak agresywnie reagować na widok samej wagi. Ich zdaniem najważniejsze jest to, by nauczyć dziecko, kiedy warto jej używać i jak reagować na to, co się na niej pojawia.


Nie ma nic złego w wadze, po prostu naucz ją jak w zdrowy sposób ją używać


- napisała jedna z komentujących. "Co w tym złego? Wszyscy trzymają wagę w łazience. Czy myślisz, iż ona nigdy w życiu się nie zważy?", "Być może za dużo tym myślisz", Co powiesz na to, iż umieścisz tam wagę i nauczysz ją, jak "właściwie" z niej korzystać", "Dorastałem w wadze w łazience i nie miało to na mnie wpływu" - pisali też inni.Były też osoby, którym było po prostu szkoda wyrzuconej zabawki. Ich zdaniem można było ją wykorzystać w jakiś inny sposób: "Po prostu połóż go w kuchni i powiedz jej, iż jest do pieczenia", "Połóż go na ścianie i powiedz jej, iż to zegar cyfrowy" - radziliCzy młoda mama miała rację, wyrzucając zabawkę? A może faktycznie, jak pisali niektórzy, jest zbyt przewrażliwiona na tym punkcie?
Idź do oryginalnego materiału