REKLAMA
- Żałuję, iż nie skupiłam się na przedmiotach, które były bliższe mojemu sercu. Zawsze czułam się humanistką i nie wiem, dlaczego tak dużo czasu siedziałam nad chemią czy biologią. jeżeli poświęciłabym więcej czasu w historię czy wiedzę o społeczeństwie, to uzyskałabym z tych przedmiotów jeszcze lepsze wyniki. Czemu wtedy mi nikt o tym nie powiedział? Nie wiem do dziś. Poza tym rozwiązujcie arkusze, choćby jeżeli wydaje się wam, iż to są stare, to serio nauczycie się schematów i różnych rozwiązań, taka praktyczna wiedza jest nieoceniona. Oprócz tego, jeżeli macie możliwość, korzystajcie z korepetycji i nie bójcie się mówić, czego nie potraficie. Dobrze też jest otwarcie mówić nauczycielom w szkole, jeżeli macie jakieś obawy maturalne, oni z pewnością obgadają z wami wszystko, przynajmniej moi byli bardzo otwarci - radziła maturzystom.
Zobacz wideo
Uderzmy do studentów pierwszego roku - zapytajmy ich o protipy na maturę (jeden tekst) i dwa czy żalują, iż wybrali ten kierunek, widzę w tym
Były maturzysta: Nie popełniajcie tego błędu na maturzeMaciek jest studentem stosunków międzynarodowych na UKSW w Warszawie. Jak sam wspomina, nie było mu ciężko dostać się na studia. Miał dobre wyniki z matury, jednak na UW zabrakło mu kilku punktów w rekrutacji. Nie żałuje, bo trafił na ciekawych wykładowców. Od początku nauki w liceum wiedział, iż wyląduje na studiach związanych z historią i językami. Zresztą jego rodzice sugerowali mu podobny kierunek, bo widzieli, z jaką pasją uczy się z tych przedmiotów. Gdy pytaliśmy go o rady dla maturzystów, aby z powodzeniem przebrnąć przez maraton maturalny, opowiedział nam, chociażby o skupieniu się na przedmiotach, które są dla nas nieco ważniejsze, od innych.- Chętnie cofnąłby się do początku liceum i zacząłbym się na 100 proc. przykładać do przedmiotów, które będę zdawał na maturze. Moja rada dla maturzystów: olałbym przedmioty zbędne i to dosłownie. No, może oprócz tych, które musiałbym zdać na maturze podstawowej, czyli matematyce. jeżeli nie po drodze wam z nią, polecam korepetycje. Mnie te dodatkowe lekcje dały 38 proc. na maturze. Rozwiązywałem też arkusze z lat poprzednich i uważam, iż dzięki temu się dużo nauczyłem i to z każdego przedmiotu - mówił Maciek i dodał:Żałuję jeszcze jednego. Nie popełniajcie tego błędu na maturze. Cały czas monitorujcie czas na egzaminie. Zróbcie sobie w domu rozpiskę, ile musicie poświęcić na rozprawkę i ile na zadania testowe. To samo z matematyką i językiem angielskim. Ja na polskim za bardzo przejąłem się zadaniami zamkniętymi i miałem mało czasu w pracę pisemną, a w efekcie uzyskałem kiepski wynik, choć wiem, iż umiem na więcej.Studentka pedagogiki: Żałuję jednego. Weźcie to pod uwagęPodobne zdanie ma Wiktoria, która jest studentką pedagogiki. Maturę zdawała dwa lata temu i żałuje, iż wówczas, wchodząc do sali egzaminacyjnej, nie czuła spokoju i motywujących emocji. Stres ją sparaliżował, szczególnie na egzaminach ustnych. Podobnie było, gdy zobaczyła temat wypracowania na maturze rozszerzonej z języka polskiego. Poczuła pustkę w głowie, choć wcześniej sporo czasu poświęciła na powtarzanie lektur. Wie, iż to tylko i wyłącznie jej wina.
- jeżeli stres działa na was motywująco, to już pół sukcesu. Mnie niestety paraliżuje, a wiem, iż kiedy pojawia się na maturze, może zmienić niemal wszystko. Zadbajcie o swój komfort psychiczny. Wyśpijcie się, wypijcie melisę i idźcie na maturę pieszo, aby mózg odpoczął. Ja robiłam wszystko w biegu i na wariata. Nie jestem zadowolona ze swoich wyników. Wylądowałam na studiach zaocznych, choć mogłabym być na dziennych - mówiła przyszła pedagożka."Matura jest ważna, ale to niepowodzenie na niej nie równa się z końcem świata!"Natomiast Julia, która studiuje finanse i rachunkowość w trybie zaocznym, przyznała, iż przede wszystkim, gdyby jeszcze raz podeszła do matury, stresowałaby się mniej. Chciałaby, aby każdy tegoroczny maturzysta wiedział, iż matura jest nieuchronna i nie ma sensu podczas przygotowań rwać sobie włosy z głowy, bo to dalej tylko zwykły egzamin. - W momencie, w którym zdajecie maturę, jesteście dorosłymi ludźmi. Każdy człowiek w jakimś momencie życia jest stawiany przed wyzwaniami i trzeba im po prostu sprostać. Wiadomo, iż jest gorąco, ciśnienie rośnie i nie widzicie drogi na skróty, ale bez obaw, takich matur w życiu będziecie mieć jeszcze setki. Głowa do góry. Matura jest ważna, ale to niepowodzenie na niej nie równa się z końcem świata! - podsumowała.A czy wy, drodzy maturzyści, boicie się egzaminu maturalnego? Macie jakieś sposoby na Weźcie udział w naszej sondzie i dajcie nam znać na: magdalena.wrobel@grupagazeta.pl.