Matura z matematyki do likwidacji? Była nauczycielka: Ten przedmiot tylko zniechęca do wysiłku

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Fot . Krzysztof Cwik / Agencja Wyborcza.pl


Czy obowiązkowy egzamin maturalny z matematyki powinien być zniesiony? Była nauczycielka i mama ucznia w klasie maturalnej napisała do redakcji eDziecko wiadomość, w której wyjaśnia, dlaczego jej zdaniem matura z matematyki "tylko dla zainteresowanych na poziomie rozszerzonym"."Czy przyszły chirurg naczyniowy powinien przeznaczać czas na trygonometrię i przekształcanie ułamków okresowych na zwykłe? Czy dentyście potrzebne są wzory skróconego mnożenia trzeciego stopnia? Czy psycholog musi znać wzór na liczbę przekątnych w wielokącie? Czy muzyk koniecznie powinien obliczać ciągi? Co więcej, czy księgowy, obyty z liczeniem, musi znać rozkład wielomianów na czynniki?" - napisała w wiadomości do redakcji pani Anna, była nauczycielka łaciny, mama uczniów z klasy VIII i maturalnej z Warszawy.
REKLAMA


Zobacz wideo


Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


Matematyka w szkole jest oderwana od rzeczywistościNasza czytelniczka podzieliła się z nami swoimi przemyśleniami związanymi z pomysłem likwidacji matury z matematyki. (Zobacz też: "Przeżyłam traumę z powodu matematyki na maturze. Jednak uważam, iż powinna zostać") Uważa, iż matematyka to piękna dziedzina nauki, ale nie w szkole. "Szkolna matematyka skutecznie zniechęca uczniów do wszystkiego: wysiłku, sensu pracy, indywidualności, zaufania do nauczyciela. Materiału jest taki ogrom, iż najlepszy fachowiec i świetny uczeń nie dadzą rady wszystkiego dobrze przerobić i opanować. Bez podpórek typu starsze rodzeństwo, rodzice, korepetytorzy uczeń jest zwykle skazany na porażkę" - uważa pani Anna. "Nie wiedzą, czego to dotyczy"Autorka wiadomości twierdzi też, iż materiał, zwłaszcza w szkole średniej, jest oderwany od rzeczywistości i nauczany w oderwaniu od samego siebie, tzn. naucza się operowania liczbami bez związku z matematycznymi faktami. "Przykładowo: wymaga się obliczeń geometrycznych z zakazem posługiwania się obrazem obiektu podlegającego obliczeniom, jak figura zarówno w geometrii płaskiej, jak i analitycznej. Uczeń nie umie narysować figury, nie rozumie konstrukcji bryły, ale liczy, liczy, liczy - nie widząc, czego to dotyczy" - napisała. "Schematyczny szkolny gniot"Pani Anna wspomina, iż za jej czasów linijka, ekierka, cyrkiel i kątomierz to była podstawa pracy, a dziś to zbędny sprzęt. Jej syn w VII klasie określił matematykę jako przedmiot martwy, w którym nic się nie dzieje, tylko przedstawia się w kółko liczby złożone z tych samych cyfr od 0 do 9. "Matematyka [szkolna - przyp. red.] zabija samodzielność myślenia. Nie wolno robić czegoś inaczej niż jak nauczyciel kazał. Schematy, schematy, schematy kształtują schematyzm myślenia i działania. Logiczne myślenie - gdzie ono, skoro logika jest tylko w liceum na poziomie rozszerzonym? A z logiki też można zrobić schematyczny, szkolny gniot" - napisała autorka wiadomości. Tylko dla zainteresowanychCzytelniczka uważa, iż matematyka powinna być tylko dla tych, którzy jej potrzebują i których ona interesuje. Napisała: "Czy nie lepiej porządnie uczyć matematyki tych, którzy chcą ją poznawać i którym będzie ono zawodowo potrzebna, zamiast holować do matury masę uczniów niezainteresowanych, niechętnych, zestresowanych, ale których przyszłość zależy od zdania matury z pustego zawodowego punktu widzenia przedmiotu?" Swoją wiadomość zakończyła słowami: "Wobec powyższego matematyka nie powinna być na maturze obowiązkowa dla wszystkich, ale tylko dla zainteresowanych na poziomie rozszerzonym".


A ty? Co sądzisz o obowiązkowej matematyce na maturze? Chętnie poznam twoją opinię, gwarantuję anonimowość: ewa.rabek@grupagazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału