Ministerstwo Edukacji Narodowej potwierdziło, iż w części szkół nauczycielom wypłacano wynagrodzenie za niezrealizowane godziny ponadwymiarowe bez podstawy prawnej. Resort uznał to za naruszenie przepisów, co wywołało sprzeciw związków zawodowych. ZNP ostrzega, iż po zmianach w Karcie nauczyciela wielu pedagogów znalazło się w trudnej sytuacji finansowej.

Fot. Warszawa w Pigułce
MEN o nieprawidłowościach w nauczycielskich pensjach. „Niektórym płacono za dużo, z naruszeniem prawa”
Ministerstwo Edukacji Narodowej odniosło się do kontrowersji wokół rozliczania godzin ponadwymiarowych nauczycieli. Jak wynika z ustaleń resortu, w niektórych szkołach wypłacano wynagrodzenie za niezrealizowane godziny, mimo iż brakowało do tego podstaw prawnych. Związek Nauczycielstwa Polskiego (ZNP) nie zgadza się z tą interpretacją i zarzuca ministerstwu zmianę stanowiska w stosunku do wcześniejszych lat.
Spór o wynagrodzenia nauczycieli
Problem dotyczy nowelizacji Karty nauczyciela, która obowiązuje od 1 września 2025 roku. Zgodnie z nowymi przepisami, nauczyciele nie otrzymują wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe, jeżeli zajęcia nie odbyły się – choćby wtedy, gdy nauczyciel był w gotowości do pracy. Taka sytuacja ma miejsce np. w dniu, gdy uczniowie wyjeżdżają na wycieczkę szkolną lub podczas rekolekcji.
Związek Nauczycielstwa Polskiego ostrzega, iż wielu pedagogów znalazło się przez to w trudnej sytuacji finansowej. Jak podkreśla ZNP, nauczyciel powinien mieć prawo do wynagrodzenia, jeżeli nie mógł prowadzić zajęć z przyczyn niezależnych od siebie.
– Wycieczka szkolna jest elementem planu pracy szkoły, więc odpowiedzialność za jej organizację spoczywa na pracodawcy, nie na nauczycielu – argumentują związkowcy.
MEN: „Niektóre szkoły płaciły bez podstawy prawnej”
Podczas spotkania z przedstawicielami związków zawodowych resort edukacji wskazał, iż po usunięciu w 1992 roku przepisu dotyczącego wynagradzania za niezrealizowane godziny ponadwymiarowe, brakuje dziś delegacji ustawowej, która pozwalałaby na taką wypłatę.
Przedstawiciele MEN zaznaczyli, iż w związku z tym „niektóre organy prowadzące szkoły wypłacały takie wynagrodzenia bez oparcia w przepisach prawa”. Oznacza to, iż część nauczycieli mogła otrzymywać nadpłaty, które formalnie nie były uzasadnione.
ZNP odrzuca tę interpretację, przypominając, iż w latach 2009–2013 ministerstwo kilkakrotnie potwierdzało w oficjalnych stanowiskach, iż nauczyciel zachowuje prawo do wynagrodzenia, jeżeli zajęcia nie odbyły się z przyczyn niezależnych od niego.
Jak MEN interpretuje nowe przepisy
Zgodnie z najnowszym stanowiskiem resortu, nauczyciel zachowuje prawo do wynagrodzenia za godziny ponadwymiarowe tylko w określonych przypadkach – gdy w czasie tych godzin prowadził inne formy pracy z uczniami, takie jak:
- opieka podczas rozpoczęcia lub zakończenia roku szkolnego,
- udział w Dniu Edukacji Narodowej,
- prowadzenie zajęć w czasie rekolekcji, wycieczek lub zawodów sportowych,
- nadzór nad egzaminami.
W pozostałych sytuacjach – np. w dniach wolnych od zajęć dydaktycznych, gdy nie zaplanowano innych zadań – godziny te nie będą płatne.
MEN planuje w najbliższych dniach opublikować oficjalny komunikat w tej sprawie, który ma rozwiać wątpliwości dotyczące zasad rozliczania godzin ponadwymiarowych po nowelizacji.
Nauczyciele apelują o zmianę przepisów
ZNP zapowiada dalsze rozmowy z resortem. Związkowcy domagają się przywrócenia przepisu, który gwarantowałby nauczycielom wynagrodzenie za gotowość do pracy w dni, gdy zajęcia nie mogą się odbyć.
– Nauczyciele nie mogą ponosić kosztów błędów w organizacji pracy szkoły. W obecnym stanie prawnym wielu z nich traci realnie część dochodów, mimo iż pozostają do dyspozycji dyrektora – argumentuje Związek Nauczycielstwa Polskiego.
Choć MEN nie wyklucza dalszych konsultacji, na razie nie zapowiada zmian w nowelizacji. To oznacza, iż spór o nauczycielskie pensje dopiero się zaostrzy, a kolejne tygodnie mogą przynieść protesty środowisk oświatowych.