Nie każda rewolucja zaczyna się od manifestu. Czasem bierze się z cierpliwej pracy, rozmów prowadzonych przy stole warsztatowym i z przekonania, iż kultura nie jest dodatkiem do edukacji, ale jej naturalnym sojusznikiem. Ta, która rozgrywa się w opolskiej kulturze, ma znacznie spokojniejszy rytm: warsztaty, rozmowy, spotkania w małych miejscowościach, pracę z dziećmi i młodzieżą. Wręczenie statuetek Opolskim Mentorkom i Mentorom Edukacji Kulturalnej w Muzeum Śląska Opolskiego było symbolicznym domknięciem procesu, który trwał miesiącami i przyniósł bardzo konkretne efekty.
Projekt Opolska Sieć Mentorów Edukacji Kulturalnej nie powstał z potrzeby prestiżu. Jego źródłem była praktyka, badania i konsekwencja. Joanna Ojdana, pomysłodawczyni i koordynatorka przedsięwzięcia, mówiła wprost o jego sensie:
„Projekt Opolska Sieć Mentorów Edukacji Kulturalnej poświęciliśmy rozwojowi kadr kultury i oświaty w całym województwie opolskim. Zrealizowaliśmy cykle warsztatów i szkoleń, wyjazdy studyjne w całej Polsce i wiele godzin wspólnej pracy, po to, by wzmacniać kompetencje i budować sieć partnerskiej współpracy.”
Jak podkreślała, projekt nie zatrzymał się na teorii ani salach szkoleniowych.
„Efektem tej pracy było 22 scenariusze pilotażowych działań, realizowanych w szkołach, domach kultury, organizacjach pozarządowych, ale też w szpitalu wojewódzkim i placówkach specjalnych. Edukacja kulturalna może i powinna dziać się wszędzie.”
Znaczenie inicjatywy w szerszym, systemowym wymiarze akcentowała Agnieszka Kamińska, dyrektorka Departamentu Kultury i Sportu Urząd Marszałkowski Województwa Opolskiego.
„Jeżeli nie połączymy kultury z edukacją, trudno mówić o wrażliwości przyszłych pokoleń. Mentorzy są dziś autorytetami, których bardzo nam brakuje – to oni będą napędzać proces edukacyjno-kulturalny.”
Zwracała uwagę, iż ogromną wartością projektu są ludzie, którzy często działają z pasji, a nie z zawodowego obowiązku.
„To osoby, które nie zawsze są formalnie związane z kulturą czy edukacją, ale mają w sobie wrażliwość i potrzebę dzielenia się nią z najmłodszymi. Bez takich ludzi rozwój po prostu się zatrzymuje.”
O zapleczu finansowym i planach kontynuacji mówił wicemarszałek województwa opolskiego, Zbigniew Kubalańca.
„To ponad 400 tysięcy złotych środków samorządowych i ministerialnych, dzięki którym przez dwa lata przeszkoliliśmy ponad 90 osób zajmujących się edukacją kulturalną w całym regionie.”
Jak zapowiedział, projekt nie jest jednorazowym eksperymentem.
„Będziemy go kontynuować niezależnie od tego, czy uda się pozyskać kolejne środki zewnętrzne. Bo mentorzy wracają do swoich miejscowości i tam wykonują najważniejszą pracę – z ludźmi.”
Statuetki są więc tylko znakiem rozpoznawczym. Prawdziwa wartość tej inicjatywy kryje się w sieci relacji, kompetencji i lokalnych działań, które sprawiają, iż kultura przestaje być odświętna, a staje się codziennym narzędziem rozmowy, wychowania i budowania wspólnoty.
Fot. melonik







