Miasto 15-minutowe – bliskość, która zmienia sposób życia

dariuszstasik.com 1 tydzień temu

Lato. Czas podróży, odkrywania, uczenia się nowych miejsc. Dla niektórych to moment, by wyrwać się z miejskiego zgiełku i odnaleźć ciszę. Dla innych – idealna pora, by zobaczyć, jak funkcjonują miasta w innych częściach świata. Obserwuję to z dużym zainteresowaniem, zwłaszcza iż coraz więcej osób patrzy na konkretne przestrzenie i dzielnice – nie tylko oczami turysty, ale też mieszkańca. Jak się w nich żyje? Czy są przyjazne, wygodne, zorganizowane wokół potrzeb człowieka?

Najlepsze miasto do życia

Odpowiedzi szukamy m.in. zerkając na najnowszy raport The Global Liveability Index 2025. W minionych latach (aż 3 lata z rzędu) to Wiedeń został uznany za najbardziej przyjazne do życia miasto świata. Na 173 oceniane metropolie, stolica Austrii w ostatnich latach zdobywała niemal maksymalne noty w takich kategoriach jak stabilność, opieka zdrowotna, edukacja czy infrastruktura.

W tym roku nastąpiła interesująca zmiana – to Kopenhaga awansowała na pierwsze miejsce w rankingu, uzyskując komplet punktów w trzech wspomnianych wyżej kategoriach. Czytając raport, od razu przychodzi mi na myśl koncepcja miasta 15-minutowego. To właśnie ten model, moim zdaniem, definiuje przyszłość urbanistyki.

Miasto 15-minutowe – przyszłość, która już nadeszła

Koncepcja, którą spopularyzował profesor Carlos Moreno, początkowo brzmiała jak marzenie. Dziś staje się zdefiniowanym kierunkiem rozwoju. Miasto 15-minutowe to przestrzeń, w której wszystko, co niezbędne do życia – praca, szkoła, opieka zdrowotna, sklepy, rozrywka – znajduje się w zasięgu krótkiego spaceru lub przejażdżki rowerem. Taki układ urbanistyczny oznacza więcej czasu dla siebie, mniej stresu, ograniczenie emisji spalin, lepsze zdrowie i silniejsze więzi społeczne. To nie tylko wygoda – to manifest nowoczesnej urbanistyki.

Jest już wiele miast, które wdrażają tę wizję. W Polsce także pojawiają się przestrzenie, które podążają tą drogą. Przykładowo: Pleszew – 17-tysięczne miasto w Wielkopolsce – często określane jest mianem pierwszego polskiego miasta 15-minutowego. Ma zwarty układ, wszystkie niezbędne funkcje są dostępne lokalnie: edukacja, zdrowie, praca, kultura, sport, odpoczynek. Widać tam, jak świadome projektowanie przestrzeni może poprawić jakość codziennego życia mieszkańców. Zupełnie niezależnie od skali!

Koncepcja pełna wyzwań

Koncepcja miasta 15-minutowego może dotyczyć nie tylko całej metropolii, ale także konkretnej dzielnicy, a choćby osiedla. Właśnie w takiej, kompaktowej przestrzeni, gdzie wszystkie niezbędne usługi i miejsca są w zasięgu krótkiego spaceru, najlepiej widać potencjał tego modelu. To rozwiązanie sprzyja ograniczeniu śladu węglowego, poprawia jakość życia i wzmacnia więzi sąsiedzkie. Jednak w praktyce pojawiają się też wyzwania systemowe. Jednym z nich jest dostęp do edukacji – szczególnie w przypadku szkół o wysokim poziomie nauczania. Wielu rodziców, chcąc zapewnić dzieciom jak najlepsze warunki rozwoju, decyduje się na dowożenie ich choćby na drugi koniec miasta. Tego rodzaju wybory pokazują, iż idea 15-minutowego miasta wymaga nie tylko mądrego planowania przestrzeni, ale i kompleksowych zmian w systemie usług publicznych. Postaram się rozwinąć ten wątek w kolejnym, odrębnym wpisie na moim blogu, bo jest to bardzo interesujący temat.

Mobilność i bezpieczeństwo – priorytety miejskiego rytmu

Współczesne miasta coraz silniej promują nowy model mobilności. Rezygnacja z własnego auta na rzecz transportu publicznego, rowerów czy pojazdów współdzielonych przestaje być ekstrawagancją – staje się wyborem racjonalnym. Dzięki technologii – aplikacjom, systemom informacji, analizie danych – miasta potrafią lepiej planować ruch, ograniczać korki i wspierać zrównoważony transport. Równolegle rośnie nacisk na bezpieczeństwo: inteligentne oświetlenie, systemy monitoringu czy strefy niskiej prędkości starają się dawać nam poczucie komfortu i kontroli.

Smart City, czyli technologia dla ludzi

Trudno sobie dziś wyobrazić rozwój urbanistyczny bez wsparcia cyfrowych rozwiązań. Miasto staje się ekosystemem danych – również po to, by lepiej odpowiadać na potrzeby mieszkańców. Gdzie sadzić drzewa, jak planować rozkład jazdy, jak ograniczać zużycie energii – to wszystko wiemy dzięki analizie danych. Smart City to też narzędzie, które w rękach świadomych osób może naprawdę poprawić jakość życia.

Moja wizja – projektowanie przestrzeni miejskiej, która oddaje czas

Od lat zajmuję się projektowaniem i realizacją inwestycji, które nie tylko odpowiadają na potrzeby rynku, ale także wyprzedzają trendy. Dziś – bardziej niż kiedykolwiek – wierzę w tworzenie przestrzeni samowystarczalnych. To nowoczesne projektowanie przestrzeni miejskiej, które daje mieszkańcom dostęp do najważniejszych funkcji życia codziennego. Bez konieczności przemieszczania się przez całe miasto. Miejsc, które dadzą komfort, bezpieczeństwo, zieloną przestrzeń i czas – to właśnie czas staje się nową walutą w świecie zabieganych ludzi.

Taka koncepcja jest już w opracowaniu. To dla mnie ważny, osobisty projekt. Wierzę, iż może stać się impulsem do pozytywnej zmiany w myśleniu o architekturze i urbanistyce. Gdy tylko będę gotów, z euforią podzielę się jego szczegółami.

A Wy? Jak wyobrażacie sobie idealne miasto do życia? Co dla Was jest najważniejsze – bliskość, bezpieczeństwo, zieleń, technologia? Czy Wasze miasto pozwala Wam dobrze zarządzać czasem? Zapraszam do komentowania – jestem ciekaw Waszych opinii.

Idź do oryginalnego materiału