Młoda mama i 4-letni syn dostali mieszkanie od miasta. Pokazała, jak wygląda. "Dla niektórych to luksus"

gazeta.pl 6 godzin temu
Zdjęcie: TikTok/wyrzykowskawiki/svcreen


Nigdy nie miała swojego domu. Była przerzucana między placówkami opiekuńczymi i rodzinami zastępczymi. Teraz w końcu ma szansę na własne miejsce na ziemi, ale czeka ją masa pracy: rozebranie pieca, podłączenie ogrzewania, wymiana drzwi i okien, wylewka, zrobienie łazienki z WC.
Wiktoria Wyrzykowska ma 20 lat i jest mamą czteroletniego chłopca. Kobieta wychowała się w domu dziecka. Po jego opuszczeniu przez jakiś czas mieszkała w tzw. mieszkaniu treningowym, a potem otrzymała lokal od miasta. W jednym z opublikowanych na TikToku nagrań pokazała, jak to mieszkanie wygląda. Filmik został odtworzony ponad 200 tys. razy i wzbudził ogromne emocje internautów.


REKLAMA


Zobacz wideo Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"


Pokazała, jak wygląda mieszkanie, które dostała
Wiktoria na opublikowanym na TikToku nagraniu zaprezentowała swoje nowe mieszkanie. Jest bardzo duże, choć puste, w opłakanym stanie i wymaga gruntownego remontu. Dziewczyna na nagraniu w prześmiewczy sposób prezentowała kolejne pomieszczenia: łazienkę ("Jest gdzie się załatwić, gdzie wyskoczyć z okna. Jest wszystko"), kuchnię ("Nowe meble, nowa kuchenka"), salon, pokój dziecka. "Czuć pieniądz" - podsumowała.


Internauci skrytykowali młodą mamę
Pod nagraniem Wiktorii gwałtownie pojawiły się komentarze internautów, którzy stwierdzili, iż jest niewdzięczna, bo wiele osób w równie trudnej, jak ona sytuacji, marzy o własnym kącie, którego nigdy nie będą mieć. Otrzymanie mieszkania komunalnego od miasta jest możliwe tylko w przypadku trudnej sytuacji materialnej i złożenia wielu dokumentów. Potem trzeba czekać, aż taki lokal będzie dostępny. Onternauci pisali: "Większość ludzi nie dostaje żadnych mieszkań, tylko musi je wynająć lub kupić. To mieszkanie jest takie, jakie jest, ale jest za darmo"; "Mieszkanie jak na lokal z zasobów miast jest duże i piękne i za darmo"; "Niewdzięczna"; "Dla niektórych to luksus. Ja jako 21-letnia matka dostałam same cegły bez wc, drzwi i połowy okien". Wiktoria w komentarzach napisała: "Muszę spełnić pewne wymagania, zanim będę mogła się wprowadzić: rozebranie pieca, podłączenie ogrzewania, wymiana drzwi i okien, wylewka, zrobienie łazienki z WC, sprzęt AGD".


Autorka nagrania się tłumaczy
niedługo po opublikowaniu nagrania, na którym prezentuje swoje nowe mieszkanie, Wiktoria opublikowała kolejne, w którym odniosła się do słów krytyki internautów. "Jestem wdzięczna, bardzo się cieszę. Od dziecka jedyne, czego chciałam, to mieć stabilność i swoje miejsce na ziemi, mieć swój kąt" - powiedziała. Wyznała, iż w przeszłości była przerzucana między domami dziecka w Polsce i Anglii, trafiała do kolejnych rodzin zastępczych. Teraz, jako mama bardzo chce zapewnić prawdziwy dom swojemu dziecku. Czeka ją wielki remont. "Cieszę się z możliwości, jakie mam, bo nie każdy takie ma. No ale nikt mi nie powie, iż to mieszkanie nie jest w tragicznym stanie. Gdyby nie ludzie, którzy chcą mi pomóc, ja bym nie była w stanie sama tego mieszkania wyremontować. Mam 20 lat i nie wiem nic na temat budowlanki. Nie wiedziałabym, od czego tu zacząć" - zapewniła. A ty? Co sądzisz o mieszkaniach w takim stanie przyznawanym ludziom w trudnej sytuacji? Daj znać w komentarzu.
Idź do oryginalnego materiału