Mogła całkowicie stracić słuch, ale wydarzył się cud. Sarsa szczerze o walce z chorobą i swoim najbardziej osobistym albumie
Zdjęcie: (Fot. Michał Pańszczyk)
Dwa lata temu Sarsa dowiedziała się, iż choruje na otosklerozę – chorobę prowadzącą do całkowitej utraty słuchu. Dla wokalistki był to cios, który wywrócił jej świat do góry nogami. Dziś artystka jest jednak po dwóch operacjach – słyszy inaczej, ale wciąż tworzy i śpiewa. Właśnie wróciła z najbardziej osobistym i eklektycznym albumem w swojej karierze. „Miało być jak w filmie” to płyta pełna nostalgii, dziecięcej wrażliwości i szczerej refleksji nad życiem. W szczerej rozmowie artystka opowiedziała nam nie tylko o nowej muzyce, ale także walce z chorobą, sile marzeń, akceptacji siebie i poszukiwaniu własnej prawdy.















