Dumni dziadkowie publikują zdjęcia wnuków w sieci. Chcą się nimi pochwalić. Jednak nie zdają sobie sprawy, iż takie zachowanie może być skrajnie niebezpieczne i bardzo nieodpowiedzialne. Na szczęście na straży bezpieczeństwa maluchów stoją ich rodzice i, co ciekawe, w ostatnich latach coraz częściej spotykamy się z sytuacją, kiedy to oni walczą o ochronę wizerunku swoich dzieci w internecie.
REKLAMA
"Moją najważniejszą zasadą jest to, iż ani ja, ani mój mąż nie publikujemy żadnych zdjęć naszych dzieci w mediach społecznościowych" - pisze jedna z matek w anonimowym poście na portalu Reddit. Niestety jej teściowa, pomimo ciągłych próśb, zamieszcza na zdjęcia swojego wnuka na portalach społecznościowych. "Moja teściowa szaleje na Facebooku. Prosiłam, by nie publikowała zdjęć wnuka, ale zrobiła po swojemu" - dodaje dalej.
Zobacz wideo Jak Sylwia Przybysz reaguje na komentarze, iż jest za młoda na bycie mamą? "Jesteśmy odpowiedzialni"
Zdjęcia wnuka w sieci i babcia, która "przecież nic złego nie robi"
"Mam małe dziecko i jestem w ciąży z drugim. Moją najważniejszą zasadą jest to, iż ani ja, ani mój mąż nie publikujemy żadnych zdjęć naszych dzieci w mediach społecznościowych. W związku z rozwojem sztucznej inteligencji i moim wcześniejszym doświadczeniem jako pracownika socjalnego martwię się tym, co ludzie mogą zrobić z tymi informacjami" - zaznacza zatroskana matka, jednak jak sama dodaje, teściowa jest innego zdania. "Ona wszystko pokazuje w sieci, więc już przed urodzeniem pierwszego dziecka, dostała zakaz publikacji jego zdjęć. Oczywiście nie posłuchała i zalała sieć zdjęciami wnuka, chociaż wyraźnie prosiliśmy, by tego nie robiła. Babcia jednak uważa, iż to nic złego" - mówi dalej kobieta.
"Musiałam ponownie pobrać aplikację Facebooka, aby móc ją monitorować. Ona nie rozumie tych wszystkich zagrożeń i ma mnie za wroga. Ja po prostu chcę, by zdjęcia moich dzieci nie zostały opublikowane w sieci, dopóki te same nie zrozumieją, czym są media społecznościowe" - wskazała w dalszej części wpisu.
Zdjęcie dziecka w sieci? Zanim wrzucisz, pomyśl
Zamieszczane w sieci fotografie czy filmy przedstawiające dzieci w sytuacjach rodzinnych, także tych intymnych - jak podczas kąpieli lub na plaży - mogą trafić w niepowołane ręce. Nigdy nie wiemy, kto jest po drugiej stronie ekranu monitora. Nie ma pewności, iż ślad, który zostawiają o swoich dzieciach rodzice, babcie, dziadkowie, wujkowie i ciotki w internecie, pozostanie bez znaczenia dla nich. Może to wpłynąć na dalsze ich życie, ale także bezpieczeństwo.
Za prywatność dzieci w internecie odpowiadają opiekunowie prawni, którymi najczęściej są rodzice. jeżeli nie życzą sobie tego, by zamieszczać zdjęcia ich dzieci w sieci - należy taką decyzję uszanować.
Publikując zdjęcia dzieci w sieci, trzeba też pamiętać o tym, iż prawo do prywatności jest jednym z praw człowieka. Toteż np. w przypadku starszego dziecka, warto zapytać je o to, czy chce, aby jego/jej zdjęcia z wakacji trafiły do sieci.
A Ty co sądzisz o publikowaniu zdjęć dzieci w sieci? Daj znać w komentarzu lub napisz: anita.skotarczak@grupagazeta.pl.





