Na forum Reddit pojawił się wpis ojca, który przyznał, iż jego marzenie o synu prawie doprowadziło do rozpadu rodziny. Mężczyzna miał burzliwe dzieciństwo. Wymarzył więc sobie, iż kiedyś, gdy będzie wychowywał chłopca, stworzy z nim więź, jaka nigdy nie łączyła go z własnym ojcem.
REKLAMA
Dorastając, zawsze pragnąłem mieć w życiu silną, męską postać. Nigdy nie miałem takiej więzi z moim ojcem i zawsze wyobrażałem sobie, iż będę miał ją z synem
- opowiadał na forum. Nie ukrywał, iż żona wiedziała o jego "głęboko zakorzenionym pragnieniu".
Zobacz wideo Jakim tatą jest Tomasz Włosok? "Nie chce, żeby córka traktowała mnie jak figurę" [materiał wydawcy kobieta.gazeta.pl]
Gdy kobieta zaszła w ciążę, partner nie mógł towarzyszyć jej podczas badań z powodu pracy. Dlatego to ona przekazała mu informację o płci dziecka. "Po moim powrocie podekscytowana powiedziała mi, iż będziemy mieli chłopca" – napisał mężczyzna. Był wówczas bardzo szczęśliwy. Wspólnie z żoną przygotowali dziecku niebieski pokoik, kupili dodatki i zabawki, które uchodziły za chłopięce. Wybrali również imię.
Smutny mężczyzna Shutterstock, autor: fizkes
Pewnego dnia teściowa wyznała mężczyźnie, iż jest okłamywany. Powiedziała, iż ona i jej córka od początku wiedziały, iż na świat przyjdzie dziewczynka. Nie chciały jednak zranić, uczuć przyszłego ojca, dlatego zdecydowały się na kłamstwo. Ta informacja wstrząsnęła użytkownikiem Reddita, który przyznał, iż był "zdruzgotany". Wygonił teściową i powiedział, ze nie jest mile widziana w jego domu. "Działałem pod wpływem ogromnych emocji i traum z przeszłości. Kocham moją żonę i żałują swojej reakcji, czuję się taki zagubiony" - napisał rozemocjonowany, prosząc internautów o radę, co teraz powinien zrobić.
Internauci bronią żony. "Bała się powiedzieć prawdę"
Pod wpisem mężczyzny pojawiło się sporo komentarzy. Wiele osób zwróciło uwagę, iż mężczyzna powinien uporać się z problemami z przeszłości, które jak widać, rzutują na jego teraźniejszość i mogą odbić się na przyszłości. Sugerowali mu, by przemyślał swoje podejście do płci, tłumaczyli, iż najważniejsze jest, by dziecko urodziło się zdrowe, a to czy będzie chłopcem, czy dziewczynką tak naprawdę jest sprawą drugorzędną.
Mówisz o tym bólu i zdruzgotaniu związanym z posiadaniem dziewczynki, co jest prawdopodobnie powodem, dla którego bała się ci o tym powiedzieć. (...) Ponieważ prawdopodobnie chce być podekscytowana tym dzieckiem i nie chce mieć do czynienia, z tym iż zachowujesz się, jakby to było coś strasznego
- napisał jeden z internautów. Niektórzy też próbowali postawić się w jego sytuacji, chociaż przyznali, iż powinien popracować nad emocjami i oczekiwaniami względem nienarodzonego jeszcze dziecka. "Dzieci nie istnieją po to, by nas naprawiać" - zwróciła uwagę inna użytkowniczka forum, radząc, by przyszły ojciec skorzystał z terapii, jeżeli naprawdę chce stworzyć z dzieckiem wyjątkową więź.