W niedzielę podczas wichury drzewo runęło na dach przedszkola nr 7 przy ulicy Moniuszki w Zielonej Górze. "Sprawdzamy obiekt wraz z nadzorem budowlanym" - powiedział PAP prezydent Zielonej Góry Marcin Pabierowski,
Wichura zaczęła się przed południem. Wiatr wyrządził spore szkody w mieście. Na ulicy Fabrycznej drzewo spadło na zaparkowany samochód. Z kilku dachów wiatr zerwał dachówki.
Złamane drzewo runęło na dach przedszkola na ulicy Moniuszki. Na miejscu pracuje pięć zastępów straży pożarnej. "Sprawdzamy obiekt wraz z nadzorem budowlanym. Podejmujemy działania, żeby priorytetowo wykonać naprawę uszkodzonych elementów konstrukcji" – powiedział prezydent Pabierowski.
Nikt nie został ranny
Uszkodzony został budynek placówki. "Nikomu nic się nie stało" - podał Marek Kamiński, wiceprezydent Zielonej Góry.
Jedna z grup przedszkolnych zajęcia w poniedziałek będzie miała w innym miejscu. "Jesteśmy w kontakcie z rodzicami, tak żeby zorganizować wszystkim dzieciom zajęcia oraz opiekę" – powiedział wiceprezydent Kamiński.
Strażacy usuwają skutki wichury. "Mamy 18 interwencji i są to głównie złamane drzewa. Interwencji będzie jednak więcej, ponieważ cały czas mocno wieje" - powiedział st. kpt. Piotr Kowalski, rzecznik straży pożarnej w Zielonej Górze.
Źródło: pij/ bar/ PAP