Nadchodzi rewolucja na szkolnych boiskach: Lekcje zmienią się w trening przetrwania

warszawawpigulce.pl 6 godzin temu

Polski system edukacji stoi przed kolejną istotną transformacją. Minister Edukacji Narodowej Barbara Nowacka zapowiedziała gruntowną przebudowę programu wychowania fizycznego w szkołach, która może radykalnie zmienić charakter dotychczasowych zajęć sportowych. Nowa koncepcja zakłada włączenie elementów obrony cywilnej i przygotowania do klas mundurowych, co według resortu ma lepiej przygotować młodzież do funkcjonowania we współczesnym, niepewnym świecie. Ta ambitna wizja spotyka się jednak z mieszanymi reakcjami ze strony środowiska nauczycielskiego, które wskazuje na poważne wyzwania związane z jej realizacją.

Fot. DALL·E 3 / Warszawa w Pigułce

Ministerstwo Edukacji Narodowej pracuje już nad nową podstawą programową z wychowania fizycznego, a kierunek zmian został ustalony po konsultacjach z Ministerstwem Obrony Narodowej. Zgodnie z zapowiedziami minister Nowackiej, zajęcia WF mają zyskać dodatkowy wymiar, wykraczający poza tradycyjną aktywność sportową. Nowy program ma kłaść większy nacisk na rozwój kompetencji wytrwałościowych i wytrzymałościowych, które według resortu są najważniejsze dla młodych ludzi w obecnych niestabilnych czasach.

Barbara Nowacka już na początku marca informowała, iż nowa podstawa programowa zostanie niedługo przedstawiona do szerokich konsultacji. Jednym z głównych założeń reformy jest dostosowanie aktywności fizycznej do rzeczywistych możliwości uczniów, co ma przeciwdziałać narastającemu problemowi zwolnień z lekcji WF. Teraz jednak okazuje się, iż zmiany będą miały znacznie szerszy zakres i obejmą również elementy przygotowania obronnego.

Przewodniczący Związku Nauczycielstwa Polskiego, Sławomir Broniarz, w rozmowie z mediami przyznał, iż zmiany zmierzające do zwiększenia poczucia bezpieczeństwa uczniów są potrzebne, zarówno w kontekście militarnym, jak i psychologicznym. Jednocześnie jednak zwrócił uwagę na istotne przeszkody w realizacji ministerialnych planów. Jednym z głównych problemów jest brak odpowiedniego przygotowania nauczycieli, szczególnie tych z młodszego pokolenia, którzy sami nie mieli w programie nauczania przysposobienia obronnego, a tym bardziej nie odbyli służby wojskowej.

Wątpliwości co do nowej wizji lekcji WF mają również sami nauczyciele wychowania fizycznego. Wielu z nich zwraca uwagę, iż program nauczania jest już i tak przeładowany, a na realizację obecnych założeń często brakuje czasu. Dodanie kolejnych elementów, zwłaszcza z zakresu obrony cywilnej, wymagałoby nie tylko dodatkowych godzin lekcyjnych, ale przede wszystkim odpowiedniego przeszkolenia kadry pedagogicznej. Nauczyciele podkreślają, iż ich wykształcenie kierunkowe nie obejmowało tego typu zagadnień, a samodzielne dokształcanie w tym zakresie mogłoby być problematyczne.

Eksperci z dziedziny edukacji zwracają uwagę, iż włączenie elementów obrony cywilnej do lekcji WF to nie tylko kwestia merytoryczna, ale również logistyczna i finansowa. Szkoły musiałyby zostać wyposażone w odpowiednie materiały dydaktyczne i sprzęt, co wiązałoby się z dodatkowymi nakładami finansowymi. W sytuacji, gdy wiele placówek walczy z brakami podstawowego wyposażenia sportowego, realizacja ambitnych planów ministerstwa może okazać się trudna do wykonania.

Warto zauważyć, iż pomysł włączenia elementów obronności do edukacji szkolnej nie jest nowy. Do 2009 roku w polskich szkołach funkcjonował przedmiot przysposobienie obronne, który został później zastąpiony edukacją dla bezpieczeństwa. Obecna propozycja ministerstwa stanowi jednak nową jakość, gdyż zakłada integrację treści z zakresu obronności z wychowaniem fizycznym, co może prowadzić do bardziej praktycznego i holistycznego podejścia do tych zagadnień.

Niektóre szkoły już teraz realizują elementy edukacji bezpieczeństwa, głównie poprzez szkolenia z zakresu pierwszej pomocy czy zasad postępowania w sytuacjach kryzysowych. Są to jednak najczęściej działania doraźne, realizowane w ramach godzin wychowawczych lub specjalnych projektów, a nie systemowe rozwiązania wpisane w program nauczania.

Psychologowie edukacyjni zwracają uwagę, iż wprowadzenie elementów obrony cywilnej do lekcji WF może mieć zarówno pozytywne, jak i negatywne konsekwencje dla psychiki uczniów. Z jednej strony, nabycie praktycznych umiejętności radzenia sobie w sytuacjach kryzysowych może zmniejszyć poziom lęku i zwiększyć poczucie sprawczości u młodych ludzi. Z drugiej jednak strony, zbyt duży nacisk na zagrożenia i sytuacje kryzysowe może prowadzić do wzmocnienia poczucia zagrożenia i niepewności.

Rodzice uczniów również mają mieszane odczucia wobec planowanych zmian. Część z nich popiera ideę lepszego przygotowania dzieci do funkcjonowania w niepewnych czasach, inni obawiają się jednak, iż zbyt duży nacisk na kwestie obronne może prowadzić do militaryzacji edukacji i zaniedbania innych ważnych aspektów wychowania fizycznego, takich jak rozwój sprawności fizycznej czy promowanie zdrowego stylu życia.

Sławomir Broniarz zwraca również uwagę na ogólny problem przeciążenia środowiska nauczycielskiego obowiązkami. Jak podkreśla, najłatwiej jest zrzucić kolejne zadania na szkołę, nie biorąc pod uwagę realnych możliwości kadry pedagogicznej i warunków, w jakich funkcjonują placówki oświatowe. Przewodniczący ZNP ma nadzieję, iż minister Nowacka zdaje sobie sprawę z rzeczywistego stanu polskiej edukacji i wyzwań, z jakimi mierzą się nauczyciele na co dzień.

Eksperci z zakresu bezpieczeństwa podkreślają, iż efektywna edukacja obronna wymaga nie tylko odpowiedniego programu, ale przede wszystkim wykwalifikowanej kadry. W obecnej sytuacji, gdy większość nauczycieli WF nie ma przygotowania w zakresie obronności, najważniejsze będzie zapewnienie im odpowiednich szkoleń i materiałów dydaktycznych. Alternatywnym rozwiązaniem mogłoby być zaproszenie do współpracy ekspertów zewnętrznych, na przykład przedstawicieli służb mundurowych czy organizacji zajmujących się obroną cywilną.

Minister Nowacka podkreśla, iż zmiany w programie WF są częścią szerszej strategii edukacyjnej, która ma na celu lepsze przygotowanie młodych ludzi do funkcjonowania we współczesnym świecie. W obliczu rosnących napięć geopolitycznych i zagrożeń hybrydowych, umiejętności z zakresu bezpieczeństwa i obrony cywilnej stają się coraz bardziej istotne. Pozostaje jednak pytanie, czy szkoła jest najlepszym miejscem do ich kształtowania i czy nauczyciele WF są odpowiednimi osobami do przekazywania tej wiedzy.

Reforma programu wychowania fizycznego jest w tej chwili na etapie przygotowań i konsultacji. Ministerstwo zapowiada, iż dokładny kształt nowej podstawy programowej zostanie przedstawiony w najbliższych tygodniach, a po okresie konsultacji społecznych wprowadzony do szkół. Dopiero wtedy będzie można ocenić, na ile ambitne plany resortu uda się przełożyć na realne działania edukacyjne i jak zareagują na nie uczniowie, rodzice i nauczyciele.

W dyskusji nad planowanymi zmianami warto również uwzględnić szerszy kontekst europejski. W niektórych krajach, zwłaszcza tych, które czują się najbardziej zagrożone potencjalną agresją ze strony Rosji, elementy edukacji obronnej są już obecne w systemie szkolnym. Przykładem może być Finlandia czy kraje bałtyckie, gdzie świadomość zagrożeń i umiejętność reagowania w sytuacjach kryzysowych są traktowane jako istotny element edukacji obywatelskiej.

Zmiana podejścia do lekcji wychowania fizycznego to jeden z elementów szerszej reformy systemu edukacji, którą planuje przeprowadzić obecne kierownictwo Ministerstwa Edukacji Narodowej. Jak zapowiada minister Nowacka, celem jest stworzenie szkoły bardziej odpowiadającej na wyzwania współczesności, lepiej przygotowującej uczniów do funkcjonowania w niepewnym i dynamicznie zmieniającym się świecie. Czy elementy obrony cywilnej na lekcjach WF przyczynią się do realizacji tego celu, czy raczej staną się kolejnym obciążeniem dla przeciążonego systemu, pokaże dopiero przyszłość.

źródło: Wiadomości WP/Warszawa w Pigułce

Idź do oryginalnego materiału