Największy strajk nauczycieli w Polsce! Szkoły paraliżuje bunt przeciw MEN

warszawawpigulce.pl 1 dzień temu

W polskich szkołach trwa największy od lat „strajk włoski” nauczycieli. Pedagodzy, sfrustrowani decyzją Ministerstwa Edukacji Narodowej o wstrzymaniu wynagrodzeń za niezrealizowane godziny ponadwymiarowe, masowo rezygnują z organizowania wycieczek i zajęć dodatkowych. Związkowcy mówią o chaosie i lekceważeniu pracy nauczycieli, a MEN – pod presją – zapowiada możliwe zmiany w przepisach.

Fot. Warszawa w Pigułce

Trwa największy „strajk włoski” nauczycieli – MEN pod presją po kontrowersyjnych zmianach w Karcie nauczyciela

W polskich szkołach narasta bunt pedagogów. Po zmianach w przepisach, które pozbawiły nauczycieli wynagrodzenia za niezrealizowane godziny ponadwymiarowe, coraz więcej z nich odmawia wyjść na wycieczki i organizacji imprez szkolnych. Choć Ministerstwo Edukacji Narodowej zapowiada korektę przepisów, środowisko nauczycielskie mówi o „największym strajku włoskim w historii polskiej oświaty”.

Nowe przepisy, stary problem – MEN pod lupą
Od września 2025 roku obowiązuje nowelizacja Karty nauczyciela, która zmieniła sposób rozliczania godzin ponadwymiarowych. Do tej pory nauczyciel otrzymywał wynagrodzenie również za zajęcia, które nie odbyły się z przyczyn niezależnych – np. z powodu wycieczki klasy, choroby ucznia lub imprezy szkolnej. Teraz to się zmieniło. jeżeli lekcja nie zostanie przeprowadzona, pedagog nie dostaje za nią zapłaty.

Zmiana, jak tłumaczy resort edukacji, miała uporządkować zasady wynagradzania i uniknąć „nadużyć finansowych”. W praktyce jednak doprowadziła do chaosu i narastającej frustracji wśród nauczycieli. W wielu szkołach wprowadzono różne interpretacje przepisów, co tylko pogłębiło niepewność i napięcie w środowisku.

Nauczyciele protestują – „MEN sam zorganizował nam strajk”
Najgłośniej sprzeciw wyrazili nauczyciele z Opola, którzy wystosowali do władz miasta oficjalny list informujący o odmowie organizowania wyjść i wycieczek szkolnych. To symboliczny, ale bolesny dla uczniów gest. Jak podkreśla Arkadiusz Boroń, przedstawiciel środowiska oświatowego, „ministerstwu udało się to, czego związki zawodowe nie zdołały osiągnąć – zorganizowało największy strajk włoski nauczycieli”.

W praktyce oznacza to, iż nauczyciele wykonują tylko obowiązki wynikające bezpośrednio z programu nauczania – bez nadgodzin, opieki podczas wyjazdów, przygotowywania imprez czy zajęć dodatkowych.

Resort zapowiada korekty, ale zaufanie topnieje
Wiceminister edukacji Henryk Kiepura (PSL) przyznał w rozmowie z Radiem Katowice, iż sytuacja „troszeczkę się skomplikowała” i iż w różnych szkołach przepisy interpretowane są odmiennie. Zapowiedział, iż resort planuje rozmowy i możliwe doprecyzowanie zasad wynagradzania.

Na stronie Ministerstwa Edukacji Narodowej pojawił się komunikat, w którym czytamy: „Analizujemy zgłoszone uwagi dotyczące możliwości rozszerzenia katalogu zajęć, które nauczyciel mógłby realizować zamiast nieodbytych zajęć ponadwymiarowych – w szczególności o inne prace statutowe szkoły”.

Największy kryzys w oświacie od lat?
Eksperci ostrzegają, iż obecna sytuacja może poważnie osłabić motywację nauczycieli i pogłębić kryzys kadrowy w szkołach. Wiele osób z doświadczeniem już wcześniej rozważało odejście z zawodu z powodu niskich zarobków i nadmiaru biurokracji. Teraz frustracja sięga zenitu.

Tymczasem MEN stoi przed trudnym zadaniem – z jednej strony musi utrzymać kontrolę nad finansami oświaty, z drugiej odzyskać zaufanie nauczycieli, którzy czują się pominięci i niedocenieni.

Jeśli kompromis nie zostanie wypracowany, „strajk włoski” może przerodzić się w protest o znacznie większej skali – z bezpośrednim wpływem na funkcjonowanie szkół i edukację uczniów w całym kraju.

Idź do oryginalnego materiału