Pani Teresa uczy matematyki od 28 lat i ma pewne plany. Koleżanki w pokoju nauczycielskim radziły, żeby poczekała z nimi do stycznia. Może dostać wtedy 75 tys. zł. Podobne rozmowy toczą się w tysiącach szkół w całej Polsce.

Fot. Pixabay
Część zmian już działa, ale najważniejsze dopiero od stycznia
Od 1 września 2025 roku obowiązuje część przepisów znowelizowanej Karty Nauczyciela. Zmieniły się zasady zatrudniania początkujących nauczycieli, uregulowano godziny ponadwymiarowe, wprowadzono ochronę przedemerytalną. Ale to nie te zmiany budzą największe emocje w środowisku.
Prawdziwa rewolucja zacznie się 1 stycznia 2026 roku. Wtedy wejdą w życie przepisy dotyczące odpraw emerytalnych i nagród jubileuszowych. Jak podaje portal Gov.pl, Ministerstwo Edukacji Narodowej przygotowało nowelizację uwzględniając wnioski nauczycieli i związków zawodowych kierowane przez lata.
Nauczyciele, którzy przejdą na emeryturę, rentę lub świadczenie kompensacyjne od 1 stycznia 2026 roku, otrzymają znacznie wyższą odprawę niż ci, którzy zdecydują się na to jeszcze w grudniu. Różnica może sięgać kilkunastu tysięcy złotych. Dla wielu to równowartość kilkumiesięcznej pensji.
Pan Andrzej, nauczyciel historii z Warszawy, pierwotnie planował odejść na emeryturę w październiku. Po rozmowach w rodzinie zdecydował się poczekać do lutego. Dodatkowe trzy miesiące pracy dadzą mu prawie dwukrotnie wyższą odprawę. Rachunki są proste – opłaca się czekać.
Sześć pensji zamiast trzech. Konkretne kwoty
Dotychczas nauczyciel odchodzący na emeryturę po 20 latach pracy otrzymywał odprawę w wysokości trzech miesięcznych wynagrodzeń. Od stycznia 2026 będzie to sześć wynagrodzeń. Minimalne wynagrodzenie zasadnicze nauczyciela dyplomowanego wynosi w tej chwili 6210,75 złotych brutto. Jak wylicza portal GazetaPrawna.pl, sześciomiesięczna odprawa to 37 264,50 złotych brutto.
Oczywiście od tej kwoty trzeba odprowadzić podatek i składki, ale choćby po potrąceniach na konto nauczyciela wpłynie około 25-27 tysięcy złotych netto. To znacznie więcej niż dotychczasowe odprawy, które po potrąceniach wynosiły około 13-14 tysięcy złotych netto.
Wysokość odprawy będzie zależała od stażu pracy. Po 10 latach nauczyciel dostanie dwumiesięczne wynagrodzenie – około 12 400 złotych brutto. Po 15 latach będzie to trzymiesięczne wynagrodzenie – około 18 600 złotych brutto. Dopiero po 20 latach przysługuje najwyższa stawka, czyli sześć miesięcy.
Pani Małgorzata uczy w szkole podstawowej od 23 lat. Gdy dowiedziała się o nowych przepisach, przez kilka dni liczyła w Excelu różne scenariusze. Odejście w grudniu dałoby jej około 13 tysięcy netto odprawy. Czekając do lutego dostanie około 26 tysięcy netto. Postanowiła pracować jeszcze te kilka miesięcy.
Jak liczony będzie staż do odprawy
Dotychczas do stażu uprawniającego do odprawy wliczano wyłącznie zatrudnienie na stanowisku nauczyciela w jednostkach oświaty. Portal PortalOswiatowy.pl zwraca uwagę, iż nowelizacja to zmienia. Wysokość odprawy ma być wyliczana w oparciu o staż pracy nie tylko w jednostkach oświaty.
Niestety w projekcie nie wskazano dokładnych zasad obliczania takiego stażu. Nie wiadomo czy stosować tu reguły jak przy nagrodzie jubileuszowej, czy może takie jak przy dodatku za wysługę lat. Ta kwestia wymaga jeszcze doprecyzowania w rozporządzeniach wykonawczych.
Co istotne, odprawę wypłaca wyłącznie szkoła będąca podstawowym miejscem zatrudnienia. jeżeli nauczyciel pracuje w kilku szkołach, odprawę dostanie tylko z jednej – tej, w której jest wyżej wynagradzany. Wynika to z orzecznictwa Sądu Najwyższego.
Pan Marek przez ostatnie 8 lat uczył jednocześnie w dwóch szkołach – liceum i technikum. W liceum miał pełen etat, w technikum pół etatu. Odprawę dostanie tylko z liceum, bo tam zarabiał więcej. Praca w technikum nie da mu drugiej odprawy, choć wlicza się do stażu przy obliczaniu wysokości świadczenia.
Nagrody jubileuszowe też wzrosną
Od 1 stycznia 2026 roku wzrośnie też wysokość nagród jubileuszowych dla najbardziej doświadczonych pedagogów. Nagroda za 40 lat pracy zwiększy się z 250 procent do 300 procent wynagrodzenia miesięcznego. Dla nauczyciela dyplomowanego to wzrost z około 15 500 złotych brutto do około 18 600 złotych brutto.
Zupełną nowością będzie nagroda jubileuszowa za 45 lat pracy. Wyniesie ona 400 procent wynagrodzenia miesięcznego, czyli około 24 800 złotych brutto. Jak podaje portal Gov.pl, wprowadzenie tej nagrody ma zachęcić najbardziej doświadczonych nauczycieli do pozostania w zawodzie.
Pani Zofia kończy w maju 45 lat pracy w oświacie. Pierwotnie planowała przejść na emeryturę w marcu, zaraz po jubileuszu. Teraz postanowiła poczekać do czerwca, żeby dostać nową nagrodę za 45 lat. To prawie 25 tysięcy złotych brutto dodatkowo. Po potrąceniach około 17 tysięcy netto czystego na konto.
Ważne jest też to, iż nagrody jubileuszowe dla nauczycieli zostały tym samym zrównane z nagrodami dla pracowników niepedagogicznych zatrudnionych w oświacie. Dotychczas pracownicy administracji i obsługi szkolnej mieli wyższe stawki nagród niż nauczyciele. Od stycznia system będzie jednolity.
Podwójna odprawa dla wybranych. choćby 75 tysięcy złotych
Część nauczycieli może otrzymać podwójną odprawę. Taka sytuacja jest możliwa, jeżeli ich stosunek pracy zostanie rozwiązany, a jednocześnie przejdą na emeryturę lub rentę. Nauczyciel zatrudniony na podstawie mianowania dostanie wtedy odprawę z tytułu rozwiązania stosunku pracy w wysokości sześciu miesięcznych wynagrodzeń plus odprawę emerytalno-rentową również w wysokości sześciu wynagrodzeń.
Portal PortalOswiatowy.pl podaje, iż w obecnym stanie prawnym nauczyciel w takiej sytuacji otrzymuje odprawę sześciomiesięczną z tytułu rozwiązania stosunku pracy plus odprawę emerytalno-rentową maksymalnie trzymiesięczną – popularnie nazywane „6+3”. Od stycznia może to być „6+6”, czyli łącznie dwanaście miesięcznych wynagrodzeń.
Przy minimalnym wynagrodzeniu zasadniczym nauczyciela dyplomowanego taka podwójna odprawa wyniesie łącznie około 74 500 złotych brutto. Po potrąceniach na konto wpłynie około 50-52 tysięcy złotych netto. Dla wielu nauczycieli to równowartość rocznej pensji.
Pan Krzysztof jest zatrudniony na podstawie mianowania i za pół roku kończy 60 lat. Dyrektor szkoły zasugerował mu, iż możliwe będzie rozwiązanie stosunku pracy w trybie umożliwiającym obie odprawy. Pan Krzysztof liczy, iż dostanie te 74 tysiące brutto. Planuje za te pieniądze wyremontować mieszkanie córki.
Odprawa też dla nauczycieli na część etatu
Nowelizacja wprowadza również istotną zmianę dla nauczycieli zatrudnionych w niepełnym wymiarze godzin. Dotychczas prawo do odprawy emerytalno-rentowej mieli tylko ci zatrudnieni na co najmniej pół etatu. Od stycznia 2026 roku odprawę będzie można otrzymać niezależnie od wymiaru zatrudnienia.
Portal Infor.pl podkreśla, iż to istotne rozwiązanie, bo w wielu szkołach część kadry pracuje właśnie w wymiarze poniżej połowy etatu. Teraz te osoby również będą mogły liczyć na odprawę proporcjonalną do wymiaru zatrudnienia.
Pani Anna uczy języka angielskiego na jedną czwartą etatu. Pracuje w szkole od 22 lat, ale nigdy nie dostała oferty pełnego etatu. Wiedziała, iż przy odejściu na emeryturę nie dostanie żadnej odprawy. Od stycznia będzie jej przysługiwała odprawa w wysokości jednorazowego miesięcznego wynagrodzenia – proporcjonalnie do jednej czwartej etatu.
Oznacza to, iż choćby nauczyciele pracujący na bardzo niewielkich etatach – np. 4 godziny tygodniowo – będą mogli liczyć na jakąś odprawę. Wysokość będzie oczywiście proporcjonalnie niższa, ale sam fakt przyznania świadczenia ma znaczenie symboliczne i praktyczne.
Co to oznacza dla ciebie
Jeśli jesteś nauczycielem zbliżającym się do wieku emerytalnego i planujesz odejść w najbliższych miesiącach, przemyśl dokładnie termin. Różnica między grudniem 2025 a styczniem 2026 może wynieść kilkanaście tysięcy złotych. Dla nauczyciela po 20 latach pracy to prawie podwojenie odprawy.
Sprawdź dokładnie swój staż pracy. jeżeli pracujesz 19 lat i kilka miesięcy, warto rozważyć poczekanie aż staż przekroczy 20 lat. To da prawo do najwyższej, sześciomiesięcznej odprawy. Różnica między 15 a 20 latami stażu to dodatkowe 18 tysięcy złotych brutto.
Skonsultuj swoją sytuację z działem kadr w szkole. Szczególnie jeżeli jesteś zatrudniony na podstawie mianowania i rozważasz rozwiązanie stosunku pracy. Możesz mieć prawo do podwójnej odprawy – łącznie choćby 75 tysięcy złotych brutto. To wymaga jednak spełnienia konkretnych warunków prawnych.
Jeśli zbliżasz się do nagrody jubileuszowej za 40 lub 45 lat pracy, sprawdź dokładną datę osiągnięcia jubileuszu. Nagrody wypłacane od stycznia 2026 będą wyższe. Za 40 lat dostajesz o 3 tysiące złotych brutto więcej niż dotychczas. Za 45 lat – całkowicie nową nagrodę prawie 25 tysięcy brutto.
Pamiętaj, iż nowelizacja nie przewiduje przepisów przejściowych. Oznacza to, iż nauczyciele, którym wypłacono odprawę w 2025 roku, nie dostaną wyrównania do nowych stawek. Dlatego tak istotny jest adekwatny wybór terminu przejścia na emeryturę.
Nie każdy może czekać na wyższą odprawę
Nie dla wszystkich czekanie do stycznia będzie możliwe. Nauczyciele z problemami zdrowotnymi, którzy nie mogą już dłużej pracować, nie mają wyboru. Muszą przejść na rentę wtedy, gdy ich organizm tego wymaga. Żadne pieniądze nie są warte zdrowia.
Pani Barbara od dwóch lat walczy z poważnymi problemami kręgosłupa. Lekarze zalecali jej odejście na rentę już rok temu. Ciągnęła jeszcze kilka miesięcy, ale teraz już nie może. Przejdzie na rentę w listopadzie, choć wie, iż traci na tym kilkanaście tysięcy złotych odprawy. Zdrowie jest ważniejsze.
Również nauczyciele, którzy otrzymali negatywną ocenę pracy, mogą nie mieć wyboru co do terminu rozwiązania stosunku pracy. Dyrektor szkoły może w takiej sytuacji wypowiedzieć umowę lub rozwiązać stosunek pracy w trybie, który nie da prawa do podwójnej odprawy.
Ważna jest też sytuacja finansowa rodziny. jeżeli nauczyciel potrzebuje pieniędzy teraz – na leczenie, na pomoc dzieciom, na spłatę kredytu – może nie być w stanie czekać kilku miesięcy. Czasem trzeba wziąć niższą odprawę już dziś, niż wyższą za trzy miesiące.
Inne zmiany które już obowiązują
Nowelizacja wprowadzi też szereg innych zmian, z których część obowiązuje już od 1 września 2025 roku. Portal GlosNauczycielski.pl wymienia najważniejsze. Skrócono okres zatrudnienia nauczyciela początkującego na czas określony z dwóch lat do jednego roku szkolnego. Młody nauczyciel szybciej otrzyma stałą umowę o pracę.
Uporządkowano zasady wynagradzania za godziny ponadwymiarowe i zastępstwa. Dotychczas te kwestie budziły wiele sporów i były nieuregulowane na poziomie ustawy. Teraz zasady są jasne i zapisane wprost w Karcie Nauczyciela.
Wprowadzono także ochronę przedemerytalną dla nauczycieli zatrudnionych na podstawie mianowania. Dotychczas ochrona ta przysługiwała tylko nauczycielom na umowę o pracę. Teraz wszyscy nauczyciele, którym brakuje nie więcej niż cztery lata do osiągnięcia wieku emerytalnego, są chronieni przed wypowiedzeniem.
Nauczyciele, którzy nabywają uprawnienia emerytalne, będą mogli skorzystać z urlopu zdrowotnego w celu leczenia lub rehabilitacji uzdrowiskowej. Dotychczas był to urlop tylko dla osób z chorobami zawodowymi. Od września mogą z niego korzystać także osoby potrzebujące rehabilitacji przed przejściem na emeryturę.
Czy zmiany wystarczą żeby zatrzymać nauczycieli w zawodzie?
Nowe przepisy to krok w dobrym kierunku, ale nie rozwiązują najważniejszego problemu polskiej oświaty – niskich płac nauczycieli. Według badania CBOS z marca 2025 roku cytowanego przez portal Forsal.pl, aż 68 procent nauczycieli jako główny powód rozważania odejścia z zawodu wskazało niską płacę.
Wyższe odprawy i nagrody jubileuszowe to docenieni dla najbardziej doświadczonych pedagogów. Ale młodzi nauczyciele, którzy dopiero zaczynają pracę, dalej zarabiają niewiele. Minimalne wynagrodzenie zasadniczego nauczyciela początkującego to około 4700 złotych brutto. Po potrąceniach zostaje około 3300 złotych netto.
Według danych Głównego Urzędu Statystycznego, w roku szkolnym 2023/2024 w Polsce brakowało ponad 10 tysięcy nauczycieli. Największe niedobory dotyczyły matematyki, fizyki, chemii i informatyki. Problem pogłębiają niskie płace, brak prestiżu zawodu i duża odpowiedzialność.
Eksperci od lat apelują o systemową reformę wynagrodzeń i ścieżek awansu zawodowego, które mogłyby realnie zatrzymać kadry w oświacie. Wyższe odprawy to docenienie dla tych, którzy zostali. Ale nie przyciągną do zawodu nowych ludzi. Potrzebne są głębsze zmiany systemowe i znaczące podwyżki płac dla wszystkich nauczycieli.