Nauczyciele mogą być mocno zaskoczeni grudniową wypłatą. Kto dostanie mniej pieniędzy? Wyjaśniamy

gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Michał Łepecki / Agencja Wyborcza.pl


Ile w tej chwili zarabiają nauczyciele? To zależy od kwalifikacji i poziomu awansu zawodowego, a to z kolei determinuje grupę podatkową, do jakiej się zaliczają. Co za tym idzie, ma to wpływ na wypłatę, jaką w grudniu otrzymają pedagodzy, przynajmniej niektórzy.
O tym, iż nauczyciele zarabiają niezbyt wiele, mówi się od dawna. Wprawdzie w styczniu 2024 roku otrzymali 30 (33 dla początkujących) procent podwyżki, ale to wciąż kropla w morzu potrzeb. I to niezależnie od nadgodzin i dodatków, którymi pedagodzy łatają domowe budżety, bo część z nich i tak jest zmuszona oddać sporą część grudniowej wypłaty fiskusowi. Jak to możliwe? Wszystko przez to, iż niektórzy nauczyciele na koniec roku weszli w drugi próg podatkowy, opodatkowany 32-procentową stawką. To oznacza dla wielu osób utratę od kilkuset do choćby paru tysięcy złotych.


REKLAMA


Zobacz wideo Ile powinien zarabiać nauczyciel w Polsce? Poseł Marcin Józefaciuk podaje konkretną kwotę


Drugi próg podatkowy? W przypadku doświadczonych nauczycieli owszem
Jak podaje serwis Portal Samorządowy.pl, w grudniu wiele osób dostanie mniejsze wypłaty ze względu na konieczność zapłaty podatku. W przypadku osób zaliczających się do wspomnianego już drugiego progu wyniesie on 32 procent. To naprawdę sporo, zwłaszcza iż dotyczy to doświadczonych nauczycieli biorących mnóstwo nadgodzin.


Kiedy zobaczyłam swój pasek za grudzień, zaczęłam się zastanawiać. Dostałam o prawie 500 zł mniej niż w ubiegłych miesiącach


- denerwuje się pani Urszula, nauczycielka z 21-letnim stażem. Podobnie czuje się też pan Maciej, nauczyciel historii, WOS-u i etyki.


"W dwa dni wypracowuję prawie cały etat, niemal drugie tyle w pozostałe dni. Poproszono mnie o roczne zastępstwo w innej szkole. Nigdy więcej nie popełnię takiego błędu, po co mi praca, za którą nie dostanę wynagrodzenia?" - powiedział wściekły. Jeszcze więcej fiskus zabrał pani Ewie, nauczycielce dyplomowanej z jednej z łódzkich szkół ponadpodstawowych.


W tym miesiącu odprowadzono mi 32-procentowy podatek, więc dostałam o 2 tys. zł pensji mniej. Nie spodziewałam się tego i nie byłam świadoma przez cały rok, iż pieniądze przepracowane na nadgodzinach oddam fiskusowi


- podsumowała rozżalona na swoją sytuację.


Mniejsze wypłaty za grudzień? Tak, ale jest na to jeden sposób
Czy nauczyciel, który zalicza się do drugiego progu podatkowego, może uniknąć zapłacenia wysokiego, 32-procentowego podatku? Tak, ale tylko w jeden sposób, który nie zawsze jest możliwy.


Jedyną możliwością odzyskania pieniędzy jest złożenie PIT-2 i wspólne rozliczenie roczne z małżonkiem. W przypadku, jeżeli mąż lub żona przekroczy limit dochodowy, można odprowadzić podatek według stawki 12 proc., jeżeli dochody drugiej osoby mieszczą się w pierwszym progu podatkowym. Zeznanie roczne to suma zeznań obojga małżonków. Inne rozwiązania nie wchodzą w grę


- tłumaczy księgowa Barbara Birnbaum w rozmowie z serwisem Portal Samorządowy.pl.
Idź do oryginalnego materiału