REKLAMA
Zobacz wideo
Po czym poznać, iż dziecko ma skrócone wędzidełko? Logopedka mówi o "domowym teście"
Nauczyciele nie chcą "godzin basiowych"- Szkoła moich dzieci nie wydała jeszcze żadnego oficjalnego komunikatu, ale wiem, iż w kilku klasach wycieczki odwołali. U córki ma się odbyć ta zaplanowana na listopad, u syna jeszcze nic nie było planowane - mówi w rozmowie z eDziecko.pl Weronika (nazwisko do wiadomości redakcji). - Nie wiem, może dyrekcja zostawiła nauczycielom wolną rękę w tej sprawie? Może mają sami zadecydować? W końcu chodzi o ich czas i pieniądze... - zastanawia się nasza rozmówczyni. - Nie wiem w ogóle skąd ten cały pomysł, mama nadzieję, iż MEN gwałtownie się z niego wycofa - dodaje Weronika. "Godziny basiowe" oznaczają koniec szkolnych wycieczek? - Te przepisy oznaczają śmierć szkolnych wycieczek - powiedziała w rozmowie z eDziecko.pl pani Katarzyna (nazwisko do wiadomości redakcji), nauczycielka języka polskiego w jednej ze szkół na warszawskim Ursynowie. - Z punktu widzenia nauczyciela, każde takie wyjście z uczniami poza teren szkoły, to większy wydatek sił, choćby jeżeli odbywa się w czasie zajęć.Co to są "godziny basiowe"?Etat nauczyciela to 40 godzin tygodniowo, w tym 18 godzin przy tablicy, czyli tzw. pensum. Wszystkie przepracowane przez pedagoga godziny ponad pensum są tzw. godzinami ponadwymiarowymi. Wprowadzone przez MEN przepisy oznaczają, iż o ile danego dnia nie odbędzie się lekcja, bo np. klasa wyjedzie na wycieczkę lub wyjdzie do teatru, nauczyciel, który miałby z nią lekcję w tym czasie, w ramach godzin ponadwymiarowych, nie otrzyma za nią wynagrodzenia. A ty? Co sądzisz o nowych zasadach rozliczeń godzin ponadwymiarowych dla nauczycieli? Daj znać w komentarzu lub napisz w wiadomości do redakcji: ewa.rabek@grupagazeta.pl











