Nauczycielka historii sama wyremontowała klasę. Komentarze ludzi trudno zrozumieć "Ale po co?"

gazeta.pl 1 dzień temu
Zdjęcie: Piotr Skórnicki/Agencja Wyborcza TikTok, screen, @herstoryczna_belferka


Są nauczyciele z powołania i tacy, którzy podchodzą do swoich obowiązków zadaniowo, nie wkładając w nie więcej wysiłku, niż to konieczne. Jedna z nauczycielek udowodniła, jak wiele jest gotowa zrobić dla swoich uczniów. Nie wszyscy internauci ją jednak docenili. Patrząc na jej poświęcenie, trudno mi zrozumieć te komentarze.
Nauczycielka sama wyremontowała klasę
Na TikToku na profilu @herstoryczna_belferka, prowadzonym przez nauczycielkę historii, wiedzy o społeczeństwie i języka polskiego pojawiło się nagranie, na którym kobieta pokazuje, jak samodzielnie wyremontowała klasę, w której uczy.


REKLAMA


Jestem z siebie mega dumna. Wyremontowałam salę do A do Z w 4 tygodnie


- napisała @herstoryczna_belferka, pokazując, jak maluje ściany, ustawia ławki i meble. Na filmiku widać, iż pracy było sporo, jednak kobieta nie dość, iż sobie z nią poradziła, to cały czas nie przestawała się uśmiechać. Pedagożka przyznała, iż dostała pieniądze na materiały. Nikt nie zapłacił jej jednak za malowanie ścian itp., ani za poświęcony czas.
Na koniec filmiku widzimy efekt końcowy, który zdecydowanie różni się od tego, co widzieliśmy na początku. Nauczycielka zadbała o wszystkie szczegóły, powiesiła ozdoby, ustawiła materiały dydaktyczne na regałach, a choćby namalowała napisy, które mają motywować uczniów.


Internauci zaskoczeni: Ale po co?
Pod nagraniem pojawiło się kilkaset komentarzy. Część osób przyznaje, iż podziwia autorkę nagrania za wysiłek, który włożyła w remont sali. A zrobiła to, by jej uczniowie mogli uczyć się w dużo lepszych warunkach.


A ja powiem jedno. Gratulacje za chęci! Niewielu nauczycieli poświęciłoby swój czas wolny, aby sprawić dzieciom przyjemność! Dużo sukcesów!


- napisała jedna z osób. "No cóż, nauczyciel z pasją. Dzisiaj niewielu takich. Tylko iż nikt nie doceni. Widać po komentarzach" - dodał inny i trudno się z tym nie zgodzić. Czytając, coraz to kolejne wpisy pod filmikiem - tak pozytywnym i szczerym - przecierałam oczy ze zdumienia.


Zamiast braw, nietrafione uwagi
Ludzie w bardzo krytyczny wypowiadali się, co im nie pasuje w remoncie i jak ich zdaniem powinna wyglądać sala. A to kolor ścian był nie taki, a to dekoracje. "Beznadziejny kolor ścian" - pisali, chociaż widzieli je jedynie z ekranu monitora. Momentami miałam wrażenie, iż domorośli eksperci od designu czy edukacji prześcigali się, kto da bardziej kąśliwy komentarz, chociaż w moim odczuciu nikt nie powinien mieć wątpliwości, iż kobiecie należą się brawa za to, co zrobiła. W niektórych komentarzach wyczuwałam zazdrość, iż ktoś miał odwagę wyjść się przed szereg, gdy innym nie chciało się tego robić.


Ale po co? Nikt pani nie podziękuję, za rok może pani dostać inna sale


- napisała jedna z osób. Takich pytań też nie brakowało, co zaskoczyło mnie najbardziej. Internet przyzwyczaił nas, iż ludzie oceniają wszystko, co tylko się da, choćby jeżeli nikt ich o to nie prosił, jednak zastanawiać się, po co ktoś wkłada wysiłek dla innych, choć nie otrzymuje za to zapłaty, wydaje się alarmujące. Tę nauczycielkę należałoby stawiać wzór do naśladowania - zaangażowana i pełna pasji. Po co zrobiła ten remont? Być może w dzisiejszych czasach za rzadko używamy tego słowa i dlatego wielu osobom nie przyszło ono na myśl. Altruizm - to moim zdaniem jest odpowiedź na pytanie "po co?".
Idź do oryginalnego materiału