Choć 11 listopada zwykle kojarzy się z marszami, śpiewem hymnu i biało-czerwonymi flagami, w tym roku w Kobyłce było coś więcej. Obok patriotycznych emocji pojawił się duch praktycznego działania. Mieszkańcy - od najmłodszych po seniorów - mogli odwiedzić Miasteczko Obrony Cywilnej na Placu 15 Sierpnia, by sprawdzić, jak radzić sobie w sytuacjach, w których liczą się sekundy, spokój i wiedza.
Nauka przez doświadczenie
Zamiast długich przemówień - konkret. Zamiast ulotek - warsztaty. Każde stoisko w miasteczku zapraszało do działania. Można było własnoręcznie sprawdzić wszystkie elementy wyposażenia plecaka ewakuacyjnego, nauczyć się, jak rozpalić ogień bez zapałek, porozmawiać o tym, jak przefiltrować wodę w terenie czy przypomnieć sobie podstawy pierwszej pomocy.
W jednym miejscu spotkali się ratownicy, instruktorzy, strażacy i mieszkańcy, a wspólnym mianownikiem była jedna myśl: lepiej wiedzieć, jak reagować, zanim coś się wydarzy.
- Człowiek często myśli, iż go to nie dotyczy. A potem wystarczy awaria prądu, zalanie, wypadek - i już nie jest tak oczywiste, co zrobić - mówiła jedna z uczestniczek.
Dla dzieci i dorosłych - wiedza, która zostaje
Dla najmłodszych przygotowano zadania i karty aktywności, dzięki którym dzieci mogły "zaliczać" kolejne punkty i uczyć się zasad bezpieczeństwa przez zabawę. Dorośli z kolei chętnie uczestniczyli w pokazach ratowniczych. Atrakcją była także strzelnica laserowa, gdzie można było sprawdzić refleks i celność w bezpieczny, kontrolowany sposób.
Miasteczko Obrony Cywilnej w Kobyłce nie było jednorazową ciekawostką. To część szerszego programu edukacyjnego realizowanego przy wsparciu Wojewody Mazowieckiego i w ramach programu "Ochrona Ludności i Obrona Cywilna 2025-2026".
Celem programu jest nie tylko przekazanie informacji, ale przede wszystkim zbudowanie nawyku reagowania. Bo w sytuacji kryzysu liczy się nie to, co wiemy z teorii, ale to, co potrafimy zrobić automatycznie.
Społeczność, która potrafi działać razem
Miasteczko tętniło rozmowami, wymianą doświadczeń i pytaniami. Na placu 15 Sierpnia nie tylko uczono się, jak reagować w sytuacjach kryzysowych. Uczono się także czegoś, co w trudnych momentach jest równie ważne jak wiedza - spokoju, współpracy i odpowiedzialności za innych.
Edukacja w zakresie bezpieczeństwa nie musi być nudna ani teoretyczna. Może być żywa, praktyczna i dostępna dla wszystkich. Pamiętajmy, iż bezpieczeństwo to nie tylko obowiązek służb, ale wspólna sprawa całej społeczności.









