Nawet promocje nie ratują klientów. Wzrost cen tego produktu jest kolosalny

warszawawpigulce.pl 7 godzin temu

W pierwszych trzech kwartałach br. kawa w sklepach średnio zdrożała o 22,6% rdr. Mielona zaliczyła wzrost rdr. o 28,8%, a rozpuszczalna – o 16,4% rdr. W samym III kw. br. podwyżki rdr. wyniosły odpowiednio 28,7%, 36,8% i 20,6%. Dla porównania w całym 2024 roku kawa mielona podrożała rdr. o 5,4%, a rozpuszczalna – o 1%. Do tego widać, iż w sieciach handlowych przybywa promocji na kawę. W I półroczu br. było ich o 0,1% więcej niż rok wcześniej. Przez 9 miesięcy tego roku odnotowano wzrost rdr. o 4,7%, ale już w III kwartale – o 14% rdr. W tym ostatnim okresie liczbę promocji zwiększyły sieci cash & carry, sklepy convenience, hipermarkety i supermarkety. Na minusie znalazły się tylko dyskonty.

Fot. Shutterstock / Warszawa w Pigułce

Według danych UCE RESEARCH i Uniwersytetu WSB Merito, pochodzących z raportu pt. „INDEKS CEN W SKLEPACH DETALICZNYCH”, od stycznia do końca września br. średnie ceny kawy (regularne i promocyjne) poszły w górę rdr. o 22,6%. Produkt mielony zdrożał rdr. o 28,8%, a rozpuszczalny – o 16,4%. W całym 2024 roku ten pierwszy odnotował średni wzrost cen rdr. o 5,4%, a drugi – o 1%. W III kw. br. kawa podrożała rdr. o 28,7% (mielona – o 36,8%, a rozpuszczalna – o 20,6%). Ponadto z raportu Hiper-Com Poland, Shopfully i UCE RESEARCH wynika, iż w tym roku sieci handlowe zrobiły o 4,7% więcej promocji na kawę niż rok wcześniej. Tylko w III kw. br. wzrost wyniósł 14% rdr. Z kolei w I półroczu br. było o zaledwie 0,1% więcej akcji promocyjnych niż w analogicznym okresie ub.r.

– Wysokie ceny kawy są odbiciem dramatycznej sytuacji na rynkach globalnych. Arabika osiągnęła najwyższy poziom od blisko 50 lat, a robusta bije historyczne rekordy. Główną przyczyną są uwarunkowania klimatyczne w krajach producenckich. Kolejnym czynnikiem są spekulacje finansowe. Coraz powszechniejsze są głosy branży, iż plantatorzy celowo wstrzymują sprzedaż ziaren, czekając na jeszcze wyższe ceny, a zapasy na giełdzie ICE cały czas topnieją. Do tego koszty operacyjne, w szczególności ceny nawozów, energii i transportu, są przenoszone na konsumentów – mówi dr Robert Orpych, współautor raportu z Uniwersytetu WSB Merito.

Patrząc na obecny stan rynku, Robert Biegaj, współautor raportu z Shopfully, stwierdza, iż tempo wzrostu cen kawy może nieco zwolnić, jeżeli warunki pogodowe będą umiarkowanie sprzyjające, a koszty logistyczne ustabilizują się. Wówczas kolejne podwyżki cen w sklepach wynosiłyby do 20% rdr. Z kolei Julita Pryzmont, współautorka raportu z Hiper-Com Poland, zakłada, iż pod koniec roku dynamika wzrostu cen zacznie stopniowo spadać do poziomu kilkunastu procent rdr. Będzie to możliwe dzięki efektowi wyższej bazy i częściowej stabilizacji notowań surowca. W pierwszych miesiącach przyszłego roku podwyżki mogą być już jednocyfrowe, o ile nie pojawią się nowe wstrząsy podażowe i złoty nie ulegnie silnemu osłabieniu.

– W kolejnych kwartałach ceny popularnych marek kaw kształtować się będą w przedziale 60-80 zł za kilogram, a marek premium oscylować będą na poziomie 100-120 zł. Ewentualny spadek możliwy jest dopiero w drugiej połowie 2026 roku, jeżeli Brazylia zbierze większe plony bez kolejnych katastrof pogodowych. Do tego czasu konsumenci powinni monitorować gazetki, kupować w promocjach i budować zapasy, bo kawa ma długi termin ważności – wskazuje dr Robert Orpych.

Dane pokazują, iż liczba promocji rośnie, ale ceny i tak stale idą w górę. Ekspert z Uniwersytetu WSB Merito tłumaczy, iż to klasyczny mechanizm rynkowy w warunkach inflacji kosztowej i wojny cenowej. Sieci przez większą część 2024 roku opóźniały podnoszenie cen, licząc na ustabilizowanie się kosztów kawy. Gdy stało się jasne, iż to nie nastąpi, przeniosły koszty na konsumentów i jednocześnie zwiększyły liczbę promocji, żeby złagodzić szok i utrzymać wolumen sprzedaży. Efekt jest taki, iż ceny promocyjne dzisiaj są niejednokrotnie wyższe niż rok temu regularne.

– Wzrost liczby promocji w I półroczu tylko +0,1% rdr. świadczy o tym, iż sieci handlowe długo podchodziły ostrożnie do promocji na kawę. Wyraźne przyspieszenie w III kw. br. pokazuje, iż odmroziły promocje. Konsumenci stali się bardziej wrażliwi cenowo, więc sklepy musiały zareagować – dać klientowi poczucie okazji, podczas gdy realny koszt produktu dalej rośnie. Mam też przekonanie, iż gdyby nie ten skok w III kwartale, ceny w sklepach jeszcze bardziej by urosły – analizuje Robert Biegaj.

Podobnego zdania jest Julita Pryzmont. Do tego zauważa, iż promocje pełnią dziś głównie funkcję łagodzącą. – Widać płytsze zniżki, krótsze okna promocji oraz przenoszenie działań na marki własne i mniejsze gramatury. o ile notowania surowca i kurs USD/PLN wyraźnie się uspokoją, wtedy średnia cena faktycznie zacznie się korygować. Przy utrzymującym się drogim surowcu i napiętych marżach bardziej realny jest scenariusz, w którym promocji będzie nieco więcej niż rok temu, ale wciąż o ograniczonej głębokości – uważa ekspertka z Hiper-Com Poland.

Z raportu wynika również, iż w III kwartale br. najwięcej promocji przybyło w sieciach typu cash & carry (70,2% rdr.), następnie – w sklepach convenience (18,3% rdr.) i hipermarketach (15,5% rdr.). Na plusie były też supermarkety (0,7% rdr.). Na minusie znalazły się tylko dyskonty (-7,8% rdr.). – Ogromny wzrost cash & carry pokazuje, iż hurtownie widzą rosnący popyt na kawę w kanale HoReCa. Tego typu sieci używają promocji, by zatrzymać lojalnych klientów biznesowych i przejąć mniejsze punkty handlowe. Sieci convenience walczą o codzienny koszyk, bo ten produkt często kupowany jest „na szybko”. W supermarketach widać stagnację, bo ich możliwości promocyjne są ograniczone – wylicza Robert Biegaj.

Ekspertka z Hiper-Com Poland spodziewa się utrzymania wysokiej aktywności promocyjnej w cash & carry i convenience, stabilizacji lub lekkiego wzrostu w hipermarketach oraz selektywnego podejścia dyskontów. Te ostatnie mogą czasowo zwiększać akcje w okresach szczytowych, ale pozostaną ostrożne w głębokości zniżek. Hipermarkety starają się odbudować ruch dzięki szerokim akcjom gazetkowym i wielosztukom. Dyskonty jako jedyne obniżyły liczbę akcji rabatowych, bo przesunęły akcent z promocji gazetkowych na architekturę cen codziennych i rozwój marek własnych. Ten format częściej używa krótkich, rotacyjnych eventów z ograniczoną dostępnością, zamiast stałego zwiększania liczby promocji.

Źródło: UCE Research.

Idź do oryginalnego materiału